Przypomnijmy, że obaj kierowcy teamu jadący Peugeotami 206 S1600 zostali warunkowo sklasyfikowani w generalnej punktacji. Powodem było zakwestionowanie przez Komisję Techniczną rajdu rozwiązań wykrytych w Peugeotach podczas badania technicznego po pierwszym etapie imprezy.
Na nienapędzanej osi obu samochodów odkryto czujniki, które uznano za elementy niedozwolonego układu kontroli trakcji. Peugeot Sport Polska odwołał się od decyzji sędziów technicznych twierdząc, że były to czujniki od tzw. haldy.
Główna Komisja Sportu Samochodowego ogłosiła w dniu wczorajszym swoją decyzję o dyskwalifikacji obu załóg Peugeota. Cóż – musimy ją zaakceptować, niemniej jednak warto wspomnieć o sporej dyskusji, która rozbrzmiewa na licznych forach internetowych w naszym kraju. Internauci twierdzą na przykład, że pojedynczy czujnik w żadnym wypadku nie może współpracować z sensowną kontrolą trakcji – powinno być bowiem mierzone każde koło oddzielnie. I to na obydwu osiach – napędzanej i nienapędzanej. Wątpliwości budzą też inne zachowania i to zarówno sędziów, jak i zawodników. Ponieważ jednak ine chcemy być posądzeni o stronniczość, a sami Peugeotów Adamusa i Polońskiego nie oglądaliśmy – pozwolimy sobie komentarze zakończyć.
Zainteresowani tematem na pewno odszukają bez problemów interesujące kwestie w Internecie. Przykro nam bardzo, że mimo osiągnięcia znakomitych rezultatów – obie załogi Peugeot Sport Polska zostały zdyskwalifikowane. Sercem jesteśmy z nimi i wierzymy, że przekrętu żadnego nie było. A wierzyć nam przecież wolno… ;-)
KG
Najnowsze komentarze