Bolidy Alpine walczą! Dziś w nocy i nad ranem polskiego czasu odbył się trzeci trening i kwalifikacje do jutrzejszego Grand Prix Australii. Działo się dużo i naprawdę trudno wskazać jednoznacznie, kto będzie dominował w rozpoczynającym się sezonie F1. Sądząc po kwalifikacjach, mocna będzie ekipa McLarena, Red Bull też da o sobie znać, Charles Leclerc i Lewis Hamilton w Ferrari też na pewno pokażą ciekawe pojedynki na torach. Zanosi się na ciekawy sezon, z kilkoma debiutantami i trochę przemieszaną stawką. Dla nas najciekawszą informacją jest awans Pierre’a Gasly’ego do Q3.
Wczoraj podaliśmy informacje związane z pierwszym i drugim treningiem. Zacytowaliśmy wypowiedzi kierowców. Jak wyglądały ich sobotnie osiągnięcia? W trzecim treningu Pierre Gasly uzyskał dwunasty wynik (1 min 16,719 sek.), zaś Jack Doohan był piętnasty (1 min 16,993 sek.).
W kwalifikacjach obaj kierowcy BWT Alpine F1 Team bez trudu wyszli z Q1. Niestety Q2, to było wszystko, na co było stać Doohana, ale Australijczyk nie był tam ostatni, a poza tym miał trochę pecha – uzyskał czternasty czas sesji (1 min. 16,863 sek.), popisał się paroma fajnymi momentami, ale w osiągnięciu lepszego czasu przeszkodziła mu żółta flaga. Pierre Gasly z czasem 1 min. 16,112 sek. Ukończył Q2 jako dziesiąty i przeszedł do trzeciej części czasówki.
W Q3 Gasly w pewnym momencie znajdował się nawet na szóstej pozycji, ale korzystając z pustoszejącego już toru kilku kierowców uzyskało nieco lepsze czasy i ostatecznie Pierre wystartuje jutro z dziewiątego pola.
Pierre Gasly: „Próbowaliśmy znaleźć swoje miejsce przez cały weekend i dziś jestem zadowolony z końcowego wyniku, dziewiątego miejsca w kwalifikacjach. Powiedziałbym, że to było blisko maksimum dzisiaj po imponującym tempie niektórych naszych rywali. Skupiamy się jednak na sobie i jestem zadowolony z kroków, jakie poczyniliśmy sesja po sesji. Dotarliśmy tam na końcu, a samochód był wystarczająco mocny, aby doprowadzić nas do Q3. Jak zawsze, wszyscy chcemy więcej, ale mamy oko na jutro z groźbą deszczu w wyścigu. Jesteśmy w przyzwoitej pozycji na starcie, aby walczyć o punkty i damy z siebie wszystko, aby rozpocząć sezon na pozytywnym akordem”.
Jack Doohan: „Dzisiaj dobry dzień i pozytywne kwalifikacje. Mieliśmy pecha, że złapaliśmy żółtą flagę pod koniec Q2, ale takie rzeczy się zdarzają, a nasze tempo wyglądało do tamtej pory na mocne. Musimy skupić się na tym, co możemy kontrolować i cieszyć tym, że kiedy mamy możliwości, to je wykorzystujemy. Wprowadziliśmy kilka zmian między 3. treningiem, a kwalifikacjami, dzięki czemu od razu poczułem się bardziej komfortowo w samochodzie. Wielkie podziękowania dla zespołu, zarówno przy torze, jak i »z tyłu« w Enstone i Viry, którzy ciężko pracowali, abyśmy znaleźli się we właściwym miejscu. Teraz skupiamy się na jutrzejszym dniu. Celem będzie zmaksymalizowanie okazji, które się pojawią, zwłaszcza przy spodziewanej pogodzie. Będziemy musieli dobrze się strategicznie ustawić, aby uzyskać najlepszą szansę na awans. Nie mogę się doczekać, aby skorzystać z doświadczenia, jak najlepiej wykorzystać nasz pakiet i cieszyć się resztą weekendu przed własną publicznością”.
Dave Greenwood, dyrektor wyścigowy BWT Alpine F1 Team: „Wiedzieliśmy, że w weekend będzie niezwykle blisko i konkurencyjnie, i tak się okazało dzisiaj, gdy niewielkie różnice powodowały przetasowania stawki.. Mieliśmy produktywny piątek i wciąż badamy możliwości A525, co jest właściwą rzeczą do zrobienia w tym momencie sezonu. Ciężko pracowaliśmy zarówno na torze, jak i w Enstone i Viry przez całą noc, aby zoptymalizować samochód na podstawie tych danych. Dzisiaj, podczas trzeciego treningu i kwalifikacji, mogliśmy skupić się na dopracowaniu pakietu. W kwalifikacjach Pierre Gasly kontynuował tam, gdzie skończył w zeszłym sezonie i dobrze sobie poradził, aby dostać się do Q3. Jack Doohan miał solidny dzień i był wyrównany, ale niestety został złapany przez żółtą flagę w ostatnim sektorze podczas swojego ostatniego przejazdu w Q2. Wiemy, że jesteśmy w grze w ciasnej walce w środku pola, a przy zmiennych warunkach pogodowych spodziewanych jutro wszystko jest możliwe i musimy wykorzystać wszelkie okazje, które się pojawią. Warunki będą takie same dla wszystkich i powinny sprawić, że Grand Prix będzie ekscytujące”.
Krzysztof Gregorczyk; zdjęcia: BWT Alpine F1 Team
Najnowsze komentarze