Fabryka koncernu Renault w Le Mans zostanie prawie całkowicie zamknięta. Powodem jest brak części. W ciągu kilku najbliższych dni 1.700 pracowników będzie musiało pozostać w domu.
Prawie wszystkie fabryki Renault we Francji, które zajmują się montażem karoserii, zostały zamknięte. Problemy dotyczą lokalizacji w Sandouville, Maubeuge, Douai, Flins, Cléon a teraz dołączą Le Mans. Zwolnienie produkcji w tej ostatniej zaczęło się już w piątek, 15 kwietnia. Tego dnia do pracy nie przyszło 90% pracowników. W najbliższych dniach zdecydowana większość pracowników pozostanie w swoich domach – poinformował przewodniczący jednego ze związków zawodowych, Pascal Rougel.
Zobacz: Jakie nowe samochody Renault są dostępne od ręki?
Pracownicy otrzymają wsparcie ze strony francuskiego państwa. Firmy, które muszą przerywać produkcję, mogą wystąpić o specjalny dodatek, który rekompensuje utratę zarobku przez pracowników. Fabryka w Le Mans będzie prawdopodobnie zamknięta do końca tygodnia. Powodem przestojów jest przede wszystkim brak półprzewodników i zatrzymanie innych zakładów Renault, które współpracują z Le Mans. Sporadycznie brakuje również również innych elementów do montażu samochodów.
Otwarty w 1920 roku zakład ACI Renault Le Mans w północno-zachodniej Francji jest najstarszym zakładem grupy Renault.
Podobne problemy ma wielu innych producentów. Stąd opóźnienia w realizacji zamówień od klientów, które tak niepokoją osoby zamawiające nowe auta.
Najnowsze komentarze