Niedobór półprzewodników mocno wpływa na wyniki sprzedaży samochodów. We Francji liczba rejestracji spadła o 21% w porównaniu z analogicznym miesiącem 2020 roku. Wzrost zanotowało zaledwie kilku producentów. Jednym z nich jest DS Automobiles. Jak poradziły sobie marki Renault, Dacia, Peugeot i Citroën?
W minionym miesiącu klienci we Francji zarejestrowali 133.835 egzemplarzy nowych samochodów. Jak podaje grupa CCFA, sprzedaż była niższa nie tylko od obarczonego pandemią roku 2020 (-21%), ale także od września 2019 roku (-23%), w którym na drogi wyjechało 173.433 samochodów. Przez pierwsze 9 miesięcy roku 2021 sprzedaż wzrosła o 8%.
Kryzys w salonach dealerskich jest odzwierciedleniem tego, co dzieje się zakładach produkcyjnych. Renault ograniczyło montaż modeli Kadjar, Megane i Captur w Hiszpanii, z kolei Stellantis wdrożył plany urlopowe w zakładach we Francji.
Zobabcz także: Stellantis wdraża program redukcji a związki zawodowe krytykują zarząd
Sprzedaż giganta, który powstał w wyniku połączenia Grup PSA i FCA zmniejszyła się we wrześniu o -28%. Liczba rejestracji skurczyła się u prawie wszystkich marek koncernu. Peugeot zanotował -36% spadek, Citroen -17%, Opel -32%, a z salonów Fiata wyjechało o 31% pojazdów mniej. Wyjątkiem jest firma DS Automobiles, która dostarczyła o 18% więcej samochodów niż we wrześniu ubiegłego roku.
Grupa Renault sprzedała o -15% pojazdów mniej, przy czym marka Renault w porównaniu z wrześniem roku ubiegłego zanotowała spadek o -21%, a Dacia utrzymała się na prawie takim samym poziomie z -3,4% spadkiem.
Źródło: Automotive News Europe
Najnowsze komentarze