Francuzi są niezadowoleni z decyzji Stellantis. Koncern postanowił, że produkcja samochodów na platformach STLA Large, czyli największych, najbardziej prestiżowych modeli, będzie odbywać się we Włoszech.
Carlos Tavares, dyrektor generalny Stellantis, ogłosił kilka dni temu, że produkcja największych modeli marek Alfa Romeo, Citroën, DS Automobiles, Maserati, Opel i Peugeot będzie odbywać się na terenie Włoch. Chodzi o fabrykę w miejscowości Cassino, w której powstają dzisiaj takie modele jak Alfa Romeo Giula i Stelvio oraz Maserati Grecale. Jednak to co ucieszyło Włochów, wywołało falę negatywnych komentarzy we Francji.
Mówi się o między innymi o zabieraniu miejsc pracy oraz inwestycji tak potrzebnych macierzystemu krajowi marek Citroën i Peugeot. Związki zawodowe są zaniepokojone dużymi inwestycjami i produkcją prestiżowych modeli, takich jak DS 7 na terenie Włoch, mówią wprost o tym, że Stellanits będzie zamykał swoje fabryki i ograniczał produkcję we Francji. Pytają co z dziedzictwem motoryzacyjnym kraju.
Carlos Tavares stara się uspokoić nastroje podkreślając, że Francja będzie nadal centrum produkcji dla wielu modeli.
Koncern wybiera najkorzystniejsze miejsca produkcji posługując się analizą kosztową oraz negocjując z rządami wysokość wsparcia dla swoich inwestycji. Tak było m.in. w Polsce, gdzie w 2019 roku Stellantis (wtedy jeszcze PSA Peugeot Citroen) otrzymał 79 mln dofinansowania od rządu na fabrykę w Gliwicach.
Platforma STLA Large, która posłuży jako baza dla przyszłych aut Stellantis, ma oferować do 800 km zasięgu elektrycznego. Będą na niej budowane największe, najbardziej prestiżowe modele.
Najnowsze komentarze