Podsumowaliśmy już wyniki sprzedażowe Citroëna i DS, Peugeota oraz Grupy Renault na francuskim rynku, czas więc najwyższy na sprawdzenie, jak marki francuskie (oraz Dacia wchodząca w skład Grupy Renault) radziły sobie w Polsce. Jak wypadają na tle konkurencji po zakończeniu pierwszego półrocza, gdy czerwiec okazał się drugim, po marcu, najlepszym miesiącem pod względem liczby nowo zarejestrowanych aut nad Wisłą.
Czerwcowy wynik rejestracji nowych aut w Polsce wyniósł 34.505 samochodów, a w pierwszym półroczu osiągnęliśmy w naszym kraju poziom 201.919 aut. W roku ubiegłym (2014) było to odpowiednio 29.090 samochodów i 196.446 aut, co oznacza wzrosty sprzedaży w czerwcu o 18,6% oraz o niespełna 2,8% w ujęciu półrocznym.
Jak na tym tle wyglądały wyniki marek francuskich?
Najlepiej, oczywiście, radziło sobie Renault. W czerwcu 2015 roku zarejestrowano nad Wisłą 2.277 nowych samochodów tej marki i był to tegoroczny rekord, poprawiający wynik majowy o 26 samochodów. Łączna sprzedaż Renault w pierwszym półroczu, to 12.322 samochody. Rok temu w czerwcu zarejestrowano 2.238 aut tej marki (a więc mamy wzrost o ponad 1,7%), a w pierwszym półroczu 11.862 samochody i tu mamy już większy wzrost – o niemal 3,9%. Renault zajmuje po pierwszym półroczu szóste miejsce wśród najpopularniejszym w Polsce marek samochodowych. Szans na awans specjalnych nie ma, ale i spadku też nie ma się co obawiać.
W gamie Renault wciąż najpopularniejszym modelem pozostaje Clio – w czerwcu zarejestrowano 525 takich aut, a od początku roku już 3.403. Na drugim miejscu w czerwcu uplasowało się Megane (473 rejestracje), ale w ujęciu narastającym od początku roku pozycję wicelidera nieprzerwanie dzierży Master (441 nowych aut w czerwcu i 2.619 w ciągu półrocza), bo Meganka sprzedała się w ciągu sześciu miesięcy w liczbie 2.186 sztuk. Kolejne miejsca zajmują Captur (220 w czerwcu i 1.177 od początku roku), Trafic (162; 809), Scenic (107; 482), Kangoo (71; 432), Fluence (76; 417), Twingo (33; 380), Laguna (48; 167), Kadjar (88; 113), Espace (30; 88) i Koleos (3; 47). W statystykach znajdują się jeszcze dwa egzemplarze Maxity, zarejestrowane po jednej sztuce w styczniu i lutym.
Aktualnie Renault posiada 6,10% udziału w polskim rynku nowych samochodów.
Drugą marką pod względem sprzedaży będącą w kręgu naszych zainteresowań jest Dacia. Zajmuje dziesiątą pozycję w rankingu najchętniej wybieranych w Polsce nowych samochodów i również uzyskała najlepszy miesięczny wynik w bieżącym roku. Na polskie drogi wyjechało w czerwcu 1.424 nowe Dacie, a w ciągu półrocza zarejestrowano nad Wisłą 7.763 aut tej marki. W ubiegłym roku czerwiec był jednak odrobinę lepszy – wówczas było to 1.453 nowe Dacie, a wynik półroczny sięgnął 8.036 samochodów. Oznacza to spadek zainteresowania autami tej marki odpowiednio o 2% i o 3,5%.
Czerwiec był w Dacii rekordowy dla modelu Duster – w kończącym półrocze miesiącu na polskie drogi wyjechało 670 takich SUV-ów, a od początku roku zarejestrowano nad Wisłą 3.262 nowe Dustery. Pozycję wicelidera dzierży nieprzerwanie Dokker, który z wynikiem 311 aut mocno zbliżył się do rezultatu z najlepszego jak dotychczas w tym roku kwietnia (319 sztuk). Od początku roku w Polsce zarejestrowano 1.721 takich kombivanów. Trzecie miejsce należy w Dacii do Sandero (190 rejestracji w czerwcu i 1.189 w ciągu półrocza), a na kolejnych sklasyfikowano Logana (135; 940) i Lodgy (118; 651).
Aktualnie Dacia posiada 3,84% udziału w polskim rynku nowych samochodów.
Dacię próbuje gonić w statystykach Peugeot otwierający drugą dziesiątkę listy najpopularniejszych w Polsce marek samochodowych. Otwierający, bo na skutek dobrego wyniku Dacii francuska marka wypadła z pierwszej dziesiątki. W czerwcu zarejestrowano w Polsce 1.235 Peugeotów, o 19 więcej, niż w czerwcu 2014 roku, co oznacza wzrost o nieco ponad 1,5%. Biorąc pod uwagę wynik za sześć miesięcy, Peugeot uzyskał 7.728 rejestracji (czyli o 35 mniej od Dacii), a to mniej od rezultatu w analogicznym okresie roku ubiegłego (9.738 samochodów) o aż 26%. To dziwne, bo przecież marka ma parę naprawdę dużych hitów, że wspomnę choćby modele 208, 308, czy 508.
Najlepiej sprzedającym się Peugeotem w czerwcu był użytkowy Boxer (245 sztuk), ale w rozrachunku półrocznym góruje oczywiście Partner (239 w czerwcu i 1.612 od początku roku). Boxer może się poszczycić wynikiem 1.301 aut za sześć miesięcy. Trzecim najpopularniejszym Peugeotem w Polsce jest 208-ka, którą zarejestrowało w czerwcu 216 osób, a od początku roku 1.216. Kolejne miejsca należą do Peugeotów 308 (116; 819), 508 (107; 796), 2008 (87; 640), 301 (99; 566), 3008 (47; 433), 5008 (48; 169), Experta (12; 121), RCZ-a (6; 34) i Bippera (13; 21).
Aktualnie Peugeot posiada 3,83% udziału w polskim rynku nowych samochodów.
Dołuje także Citroën, być może z powodu trochę już podstarzałej oferty modelowej, bo jeden Cactus wiosny nie czyni. Czternaste miejsce za sprzedaż skumulowaną z pół roku i piętnaste za czerwcową, to dużo poniżej oczekiwań. Trzeba jednak poczekać na efekty nowej strategii handlowej na polskim rynku. Jak na razie wyniki nie wyglądają zbyt optymistycznie – jedynie 928 zarejestrowanych nowych aut w czerwcu i 5.785 od początku roku, to wynik gorszy od marki premium, czyli od Mercedesa. Swoją drogą tak lansowane przez motoryzacyjną prasę Audi jest dopiero osiemnaste z wynikiem 3.769, sporo poniżej BMW (miejsce 15. i wynik 4.416 zarejestrowanych aut w ciągu półrocza). Audi wylewa się z niemal każdego pisma motoryzacyjnego w Polsce, a tu taka kicha ze sprzedażą ;-)
Wracając jednak do Citroëna – tegoroczny czerwcowy wynik był o 84 samochody gorszy, niż ubiegłoroczny (spadek o 9%), a skumulowany za całe półrocze o 1.914 aut (w pierwszym półroczu 2014 zarejestrowano w Polsce 7.769 Citroënów), co oznacza spadek o niemal 33,1%! To bardzo dużo :-( No ale w tym roku tylko w dwóch miesiącach (luty i marzec) Citroën przekroczył 1.000 zarejestrowanych egzemplarzy, gdy przed rokiem w pierwszym półroczu ani razu nie spadł poniżej tej bariery.
Najlepiej sprzedającym się Citroënem w Polsce pozostaje Berlingo – 246 egzemplarzy w czerwcu i 1.508 od początku roku, to jednak wyniki zauważalnie gorsze od Dacii Dokker! Drugie w rankingu auto z szewronami, to C4 Picasso, które w czerwcu odebrało i zarejestrowało 163 kierowców, a od początku roku – 775. Trzecim najpopularniejszym Citroënem w naszym kraju pozostaje użytkowy Jumper (125; 700). Kolejne miejsca zajmują C4 Cactus (85; 549), C-Elysee (78; 421), C3 (49; 342), C3 Picasso (54; 304), C4 (58; 286), C5 (33; 232), Nemo (2; 138), DS4 (13; 125), C4 Aircross (3; 92), DS3 (2; 88), DS 5 (7; 82), C1 (0; 77) i Jumpy (10; 65). Statystyki powiększa jeszcze jedno C8 zarejestrowane w marcu.
Aktualnie Citroën wraz z marką DS posiadają 2,87% udziału w polskim rynku nowych samochodów.
Jak więc widać Grupa Renault radzi sobie nader nieźle (łącznie wykroiła dla siebie blisko 10% polskiego rynku!), ale PSA najwyraźniej musi coś zmienić, bo łącznie ma w Polsce tylko 6,7% rynku. A to dużo za mało, jak na koncern z takimi tradycjami! I na koniec ciekawostka – w roku 2010 Peugeot był ósmą w Polsce marką samochodową, ale miał 5,18% rynku. Citroën był dziewiąty z udziałem rynkowym wynoszącym 4,89%. Czyli łącznie Grupa PSA wykroiła dla siebie wówczas 10,07% polskiego rynku. Renault miało 6,55%, a Dacia 1,38%.
na podstawie danych CarMarket
KG
Najnowsze komentarze