Henri J. Citroën był honorowym gościem czterdziestego spotkania dealerów marek Citroën i DS we Francji. Jego pełne pasji przemówienie do 400 dealerów obecnych na sali wywołało burzę oklasków a po autografy wnuka założyciela marki Citroën ustawiła się ogromna kolejka. Nie była to jedyna niespodzianka na kongresie dealerów. Pojawił się tu bowiem także jeden z Citroënów AMI.
Ponad 400 dealerów przyjechało na czterdziesty, jubileuszowy kongres dealerów marek Citroën i DS we Francji. Gościem honorowym wydarzenia był Henri J. Citroën, który wygłosił niezwykłe przemówienie poświęcone dziadkowi. Mówił w nim o odwadze, kreatywności, zmienianiu świata oraz roli jaką Andre Citroën odegrał w historii motoryzacji.
Po przemówieniu dealerzy ustawili się w ogromnej kolejce by uzyskać autograf Citroëna. Niektórzy prosili o podpis na karoserii samochodu, zwyczaj ten Citroën przywiózł z… Polski. W lutym bieżącego roku przebywał bowiem na zaproszenie portalu Francuskie.pl w Polsce i zarówno w Głownie, gdzie zaczęła się historia marki jak i w Warszawie, był proszony o podpisy na samochodach.
Zobacz: testy samochodów Citroën. Pomiary, opinie i spalanie
Na wydarzeniu pojawił się również Citroën AMI, jeden z czterech egzemplarzy, który pojedzie przez Afrykę, zasilany energią słoneczną oraz jego kierowca – rozmowy na temat drugiej “Czarnej wyprawy” trwały do późnego wieczoru. AMI mają zamiar pokonać Afrykę w ramach projektu La Croisière Verte.
Najnowsze komentarze