Długotrwała jazda sprzyja zmęczeniu i zasypianiu za kierownicą. Według oficjalnych statytyk zaśnięcie jest przyczyną aż 5% wypadków. Istnieje jednak bardzo prosty sposób, by z senności sobie poradzić. I jest dość zaskakujący.
Pierwsza i najważniejsza zasada dla zmęczonego kierowcy – jeśli poczujesz senność lub zmęczenie, musisz zrobić sobie przerwę. Ale zamiast pić kawę lub drzemać, trzeba zrobić coś innego. Badania, przeprowadzone przez naukowców pokazują, że najskuteczniejszą metodą będzie… wypicie kawy i drzemka, czyli tak zwana drzemka kawowa. Jak to działa?
Kofeina blokuje receptory adenozyny, cząsteczki odpowiadającej za zmęczenie. Adenozyna działa zwalniając na nasz mózg i sprawia, że zaczynamy odczuwać zmęczenie. Im mniej snu, tym więcej w jest adenozyny i tym więcej zmęczenia się odczuwa. Jednak aby koferina dotarła do mózgu, potrzeba trochę czasu. Poza tym nie blokuje ona wszystkich receptorów adenozyny, a jedynie niektóre. Pozostałe są otwarte, co sprzyja zmęczeniu. Jak temu zaradzić?
Potrzebna jest drzemka. Powinna trwać około 20 minut i nie musi to być pełny sen, wystarczy rozłożyć siedzenie i w pozycji półleżącej posiedzieć z zamkniętymi oczami, co sprzyja relaksowi. Ważne, aby nie przekroczyć 15-20 minut, bo wtedy organizm może wpaść w głębsze fazy snu a to dla kierowcy jest już niekorzystne.
Połączenie drzemki i kawy jest najlepsze. Potwierdzili to naukowcy z Uniwersytetu Loughborough w Wielkiej Brytanii którzy przeprowadzili badania, z których wynika, że gdy zmęczeni uczestnicy odbyli 15-minutową drzemkę po kawie, popełniali mniej błędów w symulatorze jazdy niż w przypadku, gdy podano im tylko kawę lub odbyli tylko drzemkę. Dla porównania podawano też placebo bezkofeinowe.
Naukowcy polecają właśnie kawę a nie herbatę lub napoje energetyczne, ponieważ ich zdaniem kawa powinna najbardziej skutecznie blokować receptory adenozyny.
Na drzemkę kawową warto się zatrzymać nawet jeśli jest się już blisko celu podróży. Jazda na półśpiąco może skończyć się wypadkiem!
Najnowsze komentarze