Dacia Spring to samochód elektryczny, którego przeznaczeniem jest miasto. Może jednak bez większego problemu poruszać się po drogach szybkiego ruchu, w przeciwieństwo do Citroëna AMI, którego maksymalna prędkość wynosi niecałe 50 km/h.
Zobacz: Dacia Spring – zobacz promocję i wyprzedaże
Dacia Spring posiada niewielki zestaw akumulatorów i silnik o mocy 44 KM, który wystarcza, by dość sprawnie jeździć po mieście. A co zrobić, jeśli chcecie pojeździć trochę poza miastem? Jak wtedy wygląda zasięg i prędkość maksymalna? Postanowiliśmy to sprawdzić.
Zobacz: Dacia Spring dostała 5 gwiazdek w teście GreenNCAP
Dacia Spring została naładowana prawie do pełna, pokazała zasięg 212 kilometrów (zbliżony do realnego wyniku w mieście) i ruszyliśmy na podwarszawską autostradę. Na pokładzie dwie dorosłe osoby i trochę sprzętu. Próba prędkości na pustym odcinku drogi i mamy to. Dacia Spring rozpędza się do licznikowych 130 km/h – a wyczyn ten uwieczniliśmy na zdjęciu. Czy mogłaby więcej? Niekoniecznie.
Zobacz: Dacia Spring na długim dystansie
Samochód jest wysoki a kształty ma zdecydowanie mało opływowe. Z tego powodu trudno oczekiwać, że niewielki silniczek mógł zrobić coś więcej. Ciekawe jest zużycie energii – z obliczeń (bo akumulatora do końca nie próbowaliśmy rozładowywać) wyszło nam, że maksymalny pobór prądu to nieco ponad 24 kWh/100 kilometrów.
Zobacz: Dacia Spring bezkonkurencyjna cenowo
Innymi słowy mówiąc Springiem z taką prędkością przejedziemy po autostradzie jakieś 120 kilometrów. Jednak zdecydowanie polecamy tego robić, bo pokładowa ładowarka o niskiej mocy nie nastraja optymistycznie do takich szaleństw. Godzina jazdy, cztery godziny ładowania? No nie, to nie dla nas.
Dacia Spring nie jest samochodem na autostradę. W mieście daję radę i chociaż wiele osób krytykuje to auto, warto mieć na względzie, że tańszego nic nie da się kupić a do roli zadaszonego miejsca z ogrzewaniem i klimatyzacją nadaje się znakomicie. Ma swoje minusy, tyle że wynikają one raczej z przeznaczenia samochodu niż z czekogolwiek innego.
W poniedziałek test Springa kończymy – wtedy napiszemy więcej o naszych wrażeniach.
Najnowsze komentarze