W najbliższy piątek i sobotę powrócą na trasy odcinków specjalnych załogi ścigające się w ramach Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski 2015. Czwartą rundą cyklu będzie 24. edycja Rajdu Rzeszowskiego. Start w okolicach stolicy Podkarpacia zapowiedziało ponad 70 załóg, a wśród nich najwyżej rozstawieni w kategorii 2WD Jan Chmielewski i Jacek Nowaczewski, którzy na swojego Citroëna DS3-R3T przykleją 17. numer startowy.
Jan Chmielewski: Sezon RSMP zbliża się do połowy, ale sytuacja punktowa w „ośce” sprawia, że walka zaczyna się prawie od nowa. Absencja w Rajdzie Kaszub nie zrzuciła nas wprawdzie z fotela lidera 2WD, ale konkurenci nadrobili sporo punktów i w tabeli sezonu są tuż za nami. To bardzo motywuje do szybkiej jazdy, szczególnie, że przed nami jeden z moich ulubionych w kalendarzu mistrzostw rajdów. Do Rzeszowa przyjeżdżam co roku z radością i niekrytym sentymentem dla tras, na których stawiałem dekadę temu swoje pierwsze rajdowe kroki. Jak zwykle liczymy na mocne wsparcie licznej grupy kibiców, których mam nadzieję od dopingu nie odstraszą nawet zapowiadane na ten weekend „afrykańskie” upały.
Jacek Nowaczewski: Po niemal dwumiesięcznej przerwie wracamy na odcinki specjalne. Rzeszowski jest rajdem, na którym po prostu trzeba być. Wspaniała atmosfera, wymagająca trasa, duża ilość kibiców są tym, co wspólnie z Jankiem bardzo nam odpowiada i zachęca do ścigania. Intensywne dwudniowe testy, które odbywamy w przedrajdowym tygodniu pozwalają rozjeździć się i poprawić formę po dłuższej pauzie. Myślę, że jesteśmy dobrze przygotowani do walki o jak najwyższą lokatę w 24. Rajdzie Rzeszowskim.
Sponsorami zespołu są: WESEM, właściciel marki NEO, Caffaro, Fuchs Oil oraz ZF – właściciel marki Sachs; patronat medialny sprawują Radio RMF-FM, TVP Kraków i wydawnictwo FENIKS MEDIA.
źródło: Chmielewski Team
Najnowsze komentarze