W dobie rosnącej monetyzacji wszystkiego, co możliwe, Stellantis postanowił wyprzedzić konkurencję w niechlubnej kategorii – irytowaniu swoich własnych klientów. Właściciele nowych Jeepów skarżą się, że ich systemy infotainment zostały „zainfekowane”… reklamami. Tak, dobrze przeczytaliście – każde zatrzymanie pojazdu skutkuje wyświetleniem reklamy, w tym przypadku usługi przedłużonej gwarancji Mopar.
Nie ma znaczenia czy zatrzymujesz się na czerwonym świetle, w korku, czy po prostu chcesz sprawdzić mapę GPS – system multimedialny postanawia pokazać kierowcy super ważny korporacyjny komunikat reklamowy. Pełnoekranowe pop-upy skutecznie uniemożliwiają szybki dostęp do funkcji pojazdu, zmuszając użytkownika do zamykania okienek manualnie.
Jeden z użytkowników Jeepa 4xe podzielił się swoją frustracją na forum internetowym, opisując, jak nieoczekiwane reklamy zakłócają jazdę. Stellantis potwierdził, że reklamy są częścią umowy z SiriusXM, co oznacza, że użytkownicy otrzymują niechciane pop-upy jako element „dodatkowej wartości” usług. Firma zaleca po prostu… kliknięcie „X” w celu zamknięcia okna. Jednak to jest poważny problem.
Decyzja Stellantisa jest nie tylko irytująca, ale może okazać się niebezpiecznym precedensem. Jeśli inni producenci uznają ten ruch za dochodowy, może to doprowadzić do prawdziwej „reklamowej plagi” w samochodach. Kierowcy już teraz mają do czynienia z licznymi rozpraszaczami uwagi – czy muszą do tego dochodzić jeszcze nachalne reklamy na ekranie centralnym? Macie już AdBlocka do Stellantis/
Chociaż Stellantis obiecuje zmniejszenie częstotliwości tych komunikatów, klienci mogą się czuć oszukani – nie po to kupują drogie pojazdy, by potem być zmuszani do oglądania wyskakujących okienek.
No i jeszcze jeden aspekt – czy to aby nie oznacza, że w przyszłości zapłacimy abonament za brak reklam w naszych samochodach? Patrząc na aktualne trendy, nie można tego wykluczyć? Problem z reklamami występuje na razie tylko w USA. Realizacja strategii Tavaresa… błędnej i szkodliwej. Twórcy pomysłu już nie ma, ale w korporacji takie rzeczy trwają bardzo długo.
źródło: TechStory
Najnowsze komentarze