Jak już wiecie, Citroen pracuje nad następcą flagowej limuzyny. Samochód ma być nastawiony na komfort, a jego wygląd będzie nawiązywał do ponadczasowych kształtów modeli CX i C6. Model najprawdopodobniej otrzyma X w nazwie.
Auto ma się zdecydowanie wyróżniać, co związane jest z pomysłem na powrót do korzeni marki, słynącej z innowacji. Kluczowe pytanie, które zadają sobie miłośnicy marki brzmi: kiedy zobaczymy następcę Citroena C6?
Wszystko wskazuje na to, że samochód zostanie zaprezentowany już w przyszłym roku. Citroen postanowił zdecydowanie przyspieszyć prace konstrukcyjne, a dzięki poprawiającej się sytuacji na rynkach światowych, jest w stanie przeznaczyć na ten projekt dodatkowe fundusze. Wszystko w związku z rosnącym popytem na segment szczególnie w Chinach. Tamtejsi klienci nadal preferują klasyczne, eleganckie limuzyny. Chiński rynek jest też kluczem do osiągnięcia rentowności projektu. Do europejskich salonów, a więc i polskich salonów ma trafić na początku 2020 roku.
Jaką nazwę przyjmie nowy model? Przedstawiciele producenta mówią nieoficjalnie o nawiązaniach do stosowania literki X w nazewnictwie. Być może Citroen zdecyduje się powrócić do plakietki CX, którą wykorzystał przy modelu koncepcyjnym CX-Perience, który zachwycał podczas salonu samochodowego w Paryżu w 2016 roku. Pierwsze informacje o następcy C6 mówią również, że pojazd stylistycznie zaczerpnie z prototypu bardzo wiele.
W projekcie są wykorzystywane doświadczenia z procesu projektowania Peugeot 508. Wiele rozwiązań technicznych ma być opracowanych zupełnie na nowo. Komfort we wnętrzu mają zapewniać nie tylko nowej generacji materiały, ale też potężny rozstaw osi, wynoszący około trzech metrów. Do limuzyny trafi najnowszej generacji komfortowe zawieszenie i niektóre rozwiązania znane z marki DS.
Kluczem do sukcesu nowego modelu będzie poziom sprzedaży, dlatego Citroen tak bardzo liczy na Chiny. W 2017 roku sprzedano tam ponad 24 miliony nowych aut. Producent spodziewa się, że następca C6 będzie w Państwie Środka sprzedażowym hitem.
Najnowsze komentarze