Francja wprowadza ambitną inicjatywę promującą przejazdy współdzielone – dedykowane pasy ruchu wyłącznie dla kierowców, którzy decydują się na wspólne podróże. Rozwiązanie to ma na celu zmniejszenie korków, skrócenie czasu przejazdu oraz zachęcenie do bardziej zrównoważonych form codziennego transportu. Czy podobne rozwiązania mogą wkrótce pojawić się w Polsce?
Od tego roku na kluczowych drogach regionu Île-de-France, obejmującego Paryż i siedem okolicznych departamentów pojawią się pasy ruchu zarezerwowane dla pojazdów przewożących co najmniej dwóch pasażerów. Cel jest prosty: ograniczyć dominację samochodów z jednym kierowcą, które obecnie stanowią 80% ruchu miejskiego, i nagradzać tych, którzy decydują się na przejazdy współdzielone. Dając priorytet pojazdom z większą liczbą pasażerów, władze liczą na zmniejszenie korków i bardziej efektywne wykorzystanie infrastruktury drogowej.
Test: Citroën C5 Aircross 1.5 BlueHDi 130 KM z automatem EAT8. Ile pali diesel i jak jeździ?
Dedykowane pasy dla zaangażowanych kierowców
Francuski rząd uznał przejazdy współdzielone za kluczowe narzędzie w walce z korkami i emisją spalin w miastach, co doprowadziło do wprowadzenia specjalnych pasów ruchu na głównych trasach. Region Île-de-France jako pierwszy wdroży ten system, umożliwiając kierowcom przewożącym co najmniej jednego pasażera korzystanie z priorytetowego odcinka jezdni w godzinach szczytu. Te dedykowane pasy mają na celu ograniczenie liczby pojazdów z jednym kierowcą, które odpowiadają za większość opóźnień w ruchu w dużych aglomeracjach.
„Przejazdy współdzielone od zawsze były skutecznym sposobem na zmniejszenie korków, a dedykowana infrastruktura jeszcze bardziej wzmacnia ich potencjał. Dając im wyraźną przewagę pod względem czasu i efektywności, tworzymy realne zachęty dla kierowców do zmiany nawyków transportowych. Tego typu rozwiązania są kluczowe dla nowoczesnego planowania mobilności” – mówi Olgierd Szyłejko, Regional General Manager CEE w BlaBlaCar.
Poza oszczędnością czasu inicjatywa ta oferuje również korzyści finansowe. Kierowcy korzystający z BlaBlaCar Daily na regularnych trasach mogą zaoszczędzić do 120 euro miesięcznie, a pasażerowie posiadający Navigo Pass – abonament na transport publiczny obejmujący metro, autobusy, tramwaje i regionalne pociągi w Île-de-France – mogą korzystać z przejazdów współdzielonych bez dodatkowych opłat, dzięki rządowym dopłatom. Program ten nie tylko promuje wspólne podróże, ale także doskonale wpisuje się w szerszą strategię multimodalności we Francji, gdzie różne środki transportu współpracują w celu stworzenia bardziej efektywnego systemu mobilności.
Czy podobne rozwiązania mogłyby sprawdzić się w Polsce?
Choć dedykowane pasy dla przejazdów współdzielonych to nowa koncepcja we Francji, podobne rozwiązania mogłyby przynieść znaczące korzyści również w Polsce, gdzie problem korków drogowych stale narasta. W największych miastach w Polsce spędzamy godziny w zatorach – w Warszawie jest to średnio 90 godzin rocznie na kierowcę, we Wrocławiu 107 a w Łodzi nawet 110.
Jednym z ze składających się na taką sytuację czynników jest to, jak wiele pojazdów na drogach stanowią samochody z jednym pasażerem. Wprowadzenie specjalnych pasów dla przejazdów współdzielonych mogłoby pomóc w rozwiązaniu tego problemu, oferując szybsze trasy i krótsze czasy dojazdu dla osób decydujących się na wspólne podróże. W obliczu rosnących inwestycji w zrównoważoną mobilność w Polsce pojawia się pytanie – czy podobna polityka mogłaby poprawić płynność ruchu w polskich miastach?
„Wdrożenie pasów dla przejazdów współdzielonych w Polsce wymagałoby współpracy między samorządami, operatorami transportu publicznego i platformami mobilności w celu zapewnienia skutecznych mechanizmów kontroli oraz odpowiednich zachęt dla kierowców. Miasta, które już wdrożyły rozwiązania takie jak pasy dla autobusów czy systemy park-and-ride, mogłyby skorzystać na rozszerzeniu ich funkcji o pojazdy współdzielone. Dodatkowo, integracja przejazdów współdzielonych z istniejącą infrastrukturą transportu publicznego – na przykład poprzez wprowadzenie zniżek dla osób łączących wspólne podróże z pociągami lub autobusami – mogłaby zachęcić do szerszego korzystania z tej formy mobilności” – dodaje Olgierd Szyłejko.
Test: Renault Arkana 1.6 E-Tech 145 KM po faceliftingu: czy naprawdę tak mało pali?
Rosnące znaczenie przejazdów współdzielonych
Przejazdy współdzielone są coraz częściej uznawane za skuteczne rozwiązanie redukujące emisję spalin i usprawniające sieci transportowe. W 2024 roku BlaBlaCar połączył 2 473 miasta w Polsce, oferując 3,47 miliona miejsc, co potwierdza rosnącą rolę współdzielonej mobilności w krajowym systemie transportowym. W obliczu rosnącego zatłoczenia miast oraz rosnącej presji na firmy, by spełniały cele zrównoważonego rozwoju, promowanie przejazdów współdzielonych staje się realnym rozwiązaniem poprawiającym efektywność podróży i redukującym emisję CO₂. W miarę jak rządy i przedsiębiorstwa poszukują skalowalnych i opłacalnych metod optymalizacji transportu, integracja przejazdów współdzielonych z krajowymi strategiami mobilności może wkrótce stać się koniecznością, a nie tylko opcją.
Nowa Dacia Bigster – polski cennik, gama silnikowa, wyposażenie
Informacja prasowa
Najnowsze komentarze