Jakie wrażenie robi nowy samochód? Jakie życzenia mogą mieć potencjalni klienci? Jakie problemy może rodzić wprowadzenie nowego modelu na rynek? Odpowiedzią są testy prototypu w tak czasie badań z udziałem klientów i prototypu. Renault nazywa to kliniką samochodowa.
Zobacz: Nowe samochody Renault. Sprawdź promocję i dostępność.
Koncern organizuje od pięciu do dziesięciu klinik rocznie. Każdy z nich wymaga co najmniej ośmiu tygodni planowania i organizacji z wyprzedzeniem. Dzieje się tak dlatego, że na podstawie ścisłych specyfikacji opracowanych przez dział Customer Intelligence, wyspecjalizowane firmy zajmujące się badaniami rynku opracowują i zarządzają wszystkimi aspektami testów: od wyboru uczestników i miejsc, poprzez organizację i logistykę, aż po planowanie i realizację, zbieranie i analizę danych oraz przygotowanie raportu końcowego. Wymagana jest skrupulatność i kreatywność. Każdy szczegół jest ważny, aby nie wpłynąć niechcący na klienta. Na każdym etapie badania musi być również zapewniona pełna poufność.
Zobacz: Nowe Renault Mégane – ile kosztuje w Polsce?
Badania są płatne a uczestnicy podpisują długie umowy, zawierające liczne zastrzeżenia dotyczące tajemnicy. W końcu na kilka lat przed premierą widzą zupełnie nowy model samochodu. Wyciek informacji mógłby spowodować katastrofę.
Przed wejściem na ściśle kontrolowany teren każdy z uczestników testów jest poddawany kontroli. Zostawia wszystko, nie można wnieść żadnych rzeczy osobistych. Nie ma możliwości rysowania czy notowania. Telefony komórkowe i kamery są wykluczone. O brak elektroniki dbają odpowiednie wykrywacze. Dokładne sprawdzenie dokumentów, podwójne wejścia, umowa o poufności – koncerny dbają o swoje tajemnice.
W testach Renault najpierw rejestrowane i analizowane są spontaniczne reakcje osób badanych, które po raz pierwszy widzą nowy pojazd. Wszystkie opinie, reakcje i emocje, zarówno werbalne, jak i niewerbalne, są zapisywane a później interpretowane przez ekspertów badań rynkowych i psychologów. Dla zespołu projektowego to ostateczny sprawdzian i chwila, w której mogą poczuć się docenieni lub… wręcz przeciwnie. Potencjalni klienci z grupy potrafią zauważyć wiele plusów nowych aut, ale są brutalnie szczerzy, jeśli chodzi o wady. W zespołach projektowych przed testami panuje duże napięcie.
Kliniki samochodowe są bowiem chwilą prawdy dla nowego pojazdu. Takie testy odbywają się na dwa-trzy lata przed wprowadzeniem samochodu do sprzedaży a do wszystkich demonstracji testowych dostępny jest zazwyczaj tylko jeden prototyp. Testy prowadzone są w co najmniej dwóch lub trzech krajach i wymagają zachowania ścisłych środków bezpieczeństwa, w tym bezpiecznego i poufnego transportu ręcznie zbudowanego i bezcennego prototypu do różnych miejsc testowych.
Inscenizacja jest pełna, bo nowy samochód pokazuje się zwykle w otoczeniu innych, tak jakby był w salonie. Uczestnicy muszą być w stanie rozpoznać proporcje prototypu i zapoznać się z jego cechami, z realistycznymi i znanymi punktami odniesienia, aby mogli uzyskać dokładne pierwsze wrażenie.
Zespół projektowy śledzi reakcje uczestników w innym, oddzielonym pomieszczeniu. Napięcie i podniecenie, które pojawia się po pierwszym ujawnieniu, zawsze prowadzi do pasjonujących dyskusji i produktywnych rozmów. Jeśli uczestnikom zbyt wiele czasu zajmuje zrozumienie koncepcji lub reagują nieoczekiwanie, napięcie jest wyczuwalne. Z kolei ulga jest ogromna, gdy pierwsze oznaki są pozytywne. Każda informacja zwrotna może prowadzić do gorących dyskusji pomiędzy członkami zespołu projektowego. Prawie żaden test nie przechodzi bez komentarzy typu: „Mówiłem wam, że to się nie uda” lub „Widzicie, mieliśmy rację, że nalegaliśmy!”.
Zobacz: Używane Renault Laguna po kilkunastu latach jazdy
Z reguły wszystkie analizy z Kliniki Samochodowej powinny być dostępne w ciągu sześciu tygodni od danego pokazu. Większość nowych samochodów jest szybko akceptowana przez klientów, ale w historii Renault zdarzyły się w przeszłości sytuacje, gdy niektóre projekty były przerywane. Obecnie jest to w zasadzie wykluczone.
Co się dzieje dalej? Informacje zwrotne z kliniki trafiają w formie zestawu poprawek i korekt do działu projektowego, który wprowadza je w życie, projektując i przygotowując zmiany. Następnie projekt się zamyka a samochód trafia do seryjnej produkcji i wjeżdża do już zupełnie normalnych salonów. W momencie, gdy pierwszy egzemplarz nowego Renault pojawia się w salonie, proces projektowania kolejnego modelu zwykle już trwa.
źródło: Motorzeitung.de
Najnowsze komentarze