Ograniczenie produkcji magnezu w Chinach doprowadziło do poważnych zakłóceń produkcji nowych samochodów w Europie. Niektórzy politycy mówią już o katastrofie w przemyśle samochodowym.
Chiny ograniczyły produkcję magnezu z powodu ogólnokrajowych problemów z wytwarzaniem energii. Kraj ten jest największym producentem magnezu na świecie, a Europa jest w 90% uzależniona od dostaw z tego regionu. Zakładu wytwórcze zlokalizowane są również w Rosji oraz Izraelu, ale ich wydajność jest zdecydowanie zbyt niska, w porównaniu do zapotrzebowania.
Do końca listopada zasoby magnezu w Europie mogą się wyczerpać. Jeśli tak się stanie, ucierpi przemysł samochodowy, produkcja elektroniki, przemysł budowlany oraz opakowaniowy. Dla nas oznacza to przede wszystkim kolejne przestoje fabryk samochodowych, podwyżki cen nowych aut oraz wydłużone terminy dostaw.
Już dzisiaj, z powodu braku półprzewodników, wszystkie fabryki odnotowują przestoje lub wypuszczają samochody bez niektórych komponentów. Dacia oferuje swoje modele bez centralnego zamka. Renault dostarcza samochody bez modułu składanych lusterek. Skoda produkuje samochody, które odstawia na place, by czekały na brakujące części. Wydłużone są czasy realizacji zamówień w markach Peugeot, BMW, Mercedes czy Audi. Także Volkswagen ma kłopoty z realizacją zamówień.
Kłopoty z dostępnością magnezu pogłębią problemy europejskiego przemysłu samochodowego. Jeśli sytuacja będzie się przedłużać, konieczne będą zwolnienia i redukcje w całym sektorze, włącznie z sieciami sprzedaży. Już dzisiaj wiele salonów stoi pustych a innych wybór jest mocno ograniczony.
Kryzys na rynku nowych samochodów rozpoczął się od epidemii COVID-19. Zerwane łańcuchy dostaw spowodowały zakłócenia, których końca na razie nie widać. Problemem są bowiem nie tylko magnez i półprzewodniki ale także rosnące ceny stali. Analitycy rynku motoryzacyjnego spodziewają się, że ceny nowych samochodów mogą znowu pójść w górę o co najmniej kilkanaście procent.
W Polsce ceny nowych aut rosną także z powodu rosnącej inflacji i wzrostu cen walut. Kurs Euro, od którego uzależnione są ceny samochodów, wynosi 4,6 zł (na dzień 3.11.2021 r.), ale spodziewane są dalsze jego wzrosty.
Najnowsze komentarze