Dwa bolidy Renault w kwalifikacjach zmieściły się w pierwszej piątce. Jak już wspominałem – ubiegłoroczny mistrz świata po raz czwarty w tym sezonie wywalczył pole position, a jego partner z teamu – Giancarlo Fisichella – uzyskał piąty czas kwalifikacji tylko minimalnie przegrywając z obydwoma samochodami stajni Ferrari.
Tor Silverstone położony jest w hrabstwie Northamptonshire w Wielkiej Brytanii. Zawodnicy pokonują sześćdziesięciokrotnie pętlę liczącą 5140 metrów. Pierwsze zwycięstwo dla Renaulta wywalczył w Grand Prix Wielkiej Brytanii Alain Prost – miało to miejsce w 1983 roku. Dekada lat dziewięćdziesiątych niemal w całości należała do Renaulta. Na Silverston dominował on (w teamach z Benettonem i przede wszystkim w Williamsem) nieprzerwanie przez siedem lat – od 1991 do 1997 roku włącznie. Czas więc było odnowić lata świetności i tego dokonał dziś dla Renaulta Fernando Alonso.
Dodatkowym bonusem jest fakt, iż dzisiejszy wyścig był dwusetną eliminacją Grand Prix, w jakiej startował team Renaulta. Fernando Alonso uświetnił więc swoim zwycięstwem ten jubileusz. Dokonał tego w pięknym stylu, prowadząc przez cały wyścig i uzyskując niemal 14-sekundową przewagę nad drugim na mecie Michaelem Schumacherem.
Giancarlo Fisichella dość szybko wyprzedził drugiego kierowcę Ferrari – Felippe Massę i przez niemal cały wyścig (pomijając efekty pit stopów) znajdował się na czwartej pozycji. Próbował wyprzedzić także Kimiego Räikkönena, ale niestety Fin nie oddał trzeciego miejsca. I tak stracił drugą pozycję startową na rzecz Michaela Schumachera, nie chciał się więc pożegnać z podium.
W ten sposób kierowcy teamu Renault zajęli pierwsze (Fernando Alonso) i czwarte (Giancarlo Fisichella) miejsca w dzisiejszym Grand Prix Wielkiej Brytanii na torze Silverstone. Renault umocnił się na prowadzeniu w kategorii konstruktorów, a Alonso – w drodze po kolejny tytuł mistrza świata.
Gratulujemy!
KG
Najnowsze komentarze