Koronawirus powoduje coraz większe zamieszanie na rynku. Niektóre firmy także w Polsce zaczynają zamykać swoje biura i sklepy, przenosząc działalność do sieci i wysyłając pracowników na urlopy. Czy atmosfera, która panuje wokół epidemii może spowodować też spadek sprzedaży nowych samochodów w Polsce?
Nie jest to wykluczone. Co prawda na razie nikt nie zamierza chyba zamykać salonów, ale koncentracja uwagi na wirusie może powodować zmniejszenie zainteresowania zakupami nowych aut wśród klientów indywidualnych. Ale to nie tylko bezpośrednie zainteresowanie jest tutaj problemem.
Producenci kooperują z Chinami w zakresie dostaw części i podzespołów. Tymczasem z uwagi na epidemią produkcja w wielu zakładach w Chinach jest wstrzymana, przestały też pracować niektóre centra logistyczne. To powoduje, że wkrótce produkcja nowych aut może być niemożliwa z uwagi na wyczerpanie się rezerw magazynowych.
Z tego powodu niektórzy producenci rezygnują m.in. z uczestnictwa w przetargach publicznych, także w Polsce. Do momentu unormowania sytuacji z epidemią możemy mieć więc do czynienia ze spadkiem sprzedaży na naszym rynku.
Najnowsze komentarze