Aktualne AUTO MOTO może wręcz odstręczać swoją okładką miłośników samochodów francuskich. Straszy nas z niej zdjęcie Škody Enyaq, a to osobom o wyrobionym guście motoryzacyjnym wcale nie musi się podobać. Jakby tego było mało – są jeszcze niewielkie zdjęcia jakichś modeli Audi i Volkswagenów, a także kolejna Škoda. Francuskie koncerny motoryzacyjne reprezentuje jedynie niemiecki Opel Mokka.
AUTO MOTO nr 08 (303) z VIII.2021
Wydawca: Bauer Sp. z o.o. Sp. k.
Stron: 84 (z okładką)
Cena: 6,99 zł
Koszt 1 strony: ponad 8,3 grosza
Warto kupić? Niekoniecznie
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, DS Automobiles, Peugeot, Renault, Dacia, Opel
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: C1, C3, 3 Crossback, 107, 207, 208, 2008, 308, 407, 508, Clio, Laguna, Scenic, Duster, Sandero, Corsa, Mokka
Wśród Premier miesiąca na stronach 10-11 AUTO MOTO mocno promuje Volkswagena Multivana, choć ne mogę się oprzeć wrażeniu, że ten samochód był zapowiadany już od jakichś 10 lat ;-) Spośród aut nas interesujących pojawiły się tam krótkie wzmianki o Peugeot 308 SW i lekkim liftingu Dacii Duster.
Z tabelki zamieszczonej na stronie 12. wynika, iż Peugeot 208 był w okresie styczeń-maj drugim najchętniej kupowanym samochodem osobowym w Europie. Na czwartym miejscu plasował się Peugeot 2008, na piątym Renault Clio, a na szóstym Opel Corsa. W Top 9 na przedostatniej pozycji uplasował się jeszcze Citroën C3.
Starcie pięciu miejskich crossoverów, w tym Opla Mokki, znajdziecie na stronach 22-31. W szranki z niemieckim modelem o francuskich genach stanęły Hyundai Kona, Mazda CX-3, Nissan Juke i Volkswagen T-Cross. Tylko dwa auta okazały się tańsze (nieznacznie) od Opla, dwa są wyraźnie droższe. Mokka, to auto bazujące na wielu podzespołach wykorzystywanych przy budowie m.in. Peugeota 2008 czy DS 3 Crossbacka. AUTO MOTO dostrzega najmniejszą pojemność bagażnika Mokki w całej stawce, a także jej najmniejszą ładowność. Ale bez obaw – auto udźwignie ponad pół tony, a to nie jest mało.
Za to najwięcej systemów wsparcia i to już w standardzie, mają Opel i Nissan. Spodobał się projekt deski rozdzielczej, choć marudzono na jakość tworzyw. Kompletnie nie wiem, do czego się czepili, bo jest całkiem dobrze! Doceniono najniższe zapotrzebowanie na benzynę, ale skrytykowano przestronność na kanapie i jej za krótkie siedzisko. W przypadku Volkswagena chwalono wyposażenie opcjonalne, co motogazetki czynią chętnie, a co mnie irytuje. Albo oceniamy to, co jest w danej wersji w standardzie i wspominamy o opcjach, albo udajemy, że jesteśmy obiektywni, Panowie…
Kiedy przeczytałem, że zawieszenie Opla zestrojono jednak znacznie bardziej miękko niż VW, to wymiękłem. Tak się bowiem składa, że niedawno testowałem Mokkę i jest to samochód naprawdę twardy. Skoro Volkswagen jest jeszcze znacznie twardszy, to czy to znaczy, że tam zespawano całe podwozie? Ale oczywiście T-Cross lepiej tłumi nierówności niż auto z Ruesselheim. Aha.
Krótkie nadwozie Volkswagena pochwalono, bo to znaczy, że łatwo się nim parkuje, ale jakim cudem jest on równie przestronny na długość, jak Nissan, o ponad 10 cm dłuższy? Albo niż Mazda, dłuższa o ponad 15 cm? Zawsze mnie zastanawia ta przestronność Volkswagenów w motogazetkowych artykułach, której jakoś nigdy nie miałem okazji poczuć w tych samochodach. Jakim cudem szersza Mokka oferuje dużo mniej miejsca na szerokość, niż Volkswagen? Czyżby w VAG-u potrafili wyciosać coś z niczego? A może te motogazetkowe pomiary są do bani?
Może Was zaskoczę, ale to nie Volkswagen wygrał to porównanie. T-Cross zajął dopiero trzecie miejsce, pokonując Mazdę i Nissana. Uległ Hyundaiowi, który zajął miejsce drugie, i właśnie Oplowi, który okazał się zwycięzcą porównania! Przyznam się szczerze – jestem bardzo mocno zaskoczony. Z tekstu wcale to nie wynikało, promowano Volkswagena, gdzie się tylko dało, wychwalano za każdą pierdółkę. A tu nagle Mokka zdobyła 2.974 punkty, Hyundai 2.961, Volkswagen 2.948, Mazda 2.947, a Nissan 2.927. Zwycięstwo nie jest więc może jakieś spektakularne, ale solidne.
W dziale Używane AUTO MOTO dokonuje – na stronach 44-53, przeglądu rynku szukając uterenowionego kombi. Przy budżecie do 15.000 zł znajduje Peugeota 207 SW Ourdoor. To nie jest częsty model w ogłoszeniach, ale z reguły jest autem zadbanym i dobrze wyposażonym. Materiały wykończeniowe są dobre, prześwit wynosi 15,4 cm, a pod maską łatwo spotkać znakomity silnik 1.6 HDi. Możecie też poszukać Renault Scenic’a II Conquest. Ma o 2 cm większy prześwit od standardowego Scenic’a, ale to w zasadzie wszystko, jeśli chodzi o uterenowienie. Do tego dochodzi pakiet stylistyczny i niezłe wyposażenie.
Przy budżecie dwa razy większym możecie szukać np. Dacii Sandero II w wersji Stepway, trochę podniesionej i z pakietem stylistycznym, albo Renault Scenic’a III XMOD, również w zasadzie srylistycznie uterenowionym ;-)
Gdy kasy jest więcej, to warto się rozejrzeć za Peugeotem 508 RXH. Ciekawa konstrukcja (diesel plus silnik elektryczny, w efekcie napęd na cztery koła) i atrakcyjna stylistyka kuszą klientów, ale podaż jest niewielka i popyt nie za duży. Acz zdaje się, że rosnący. Później RXH można było kupić także jako wersję wyposażeniową, bez napędu hybrydowego.
Kolejny materiał (strony 54-) prezentuje tuzin dobrych modeli, jakie można kupić dysponując kwotą 10.000 zł. Wśród tych dwunastu samochodów pojawiły się Peugeot 407 i Renault Laguna II, wspomniano też Citroëna C1 i Peugeota 107, a na zdjęciu tytułowym można dostrzec Renault Clio.
I to już wszystko, co o interesujących nas samochodach napisano w tym numerze AUTO MOTO.
Krzysztof Gregorczyk; grafika: AUTO MOTO
Najnowsze komentarze