Koncern Stellantis wzmacnia markę Lancia. Już za dwa lata zobaczymy pierwszy nowy samochód a później kolejne modele. Szef Lancii, Luca Napolitano, zapowiada ambity plan: zbudowanie marki premium, która ma być synonimem włoskiej elegancji.
„Do 2028 r. Lancia zamierza ponownie zaistnieć w Europie jako ambasador włoskiej elegancji, oferując trzy nowe modele, z których dwa będą elektryczne” – powiedział Napolitano. Musi się spieszyć, bo Tavares postawił przed grupą ambitne zadanie: do 2030 roku udział marek premium w przychodach grupy ma wynosić 11%. DS Automobiles, Alfa Romeo, Maserati i Lancia muszą przyspieszyć.
Trzy nowe modele mają być dostępne na co najmniej połowie europejskiego rynku. Plan obejmuje między innymi Włochy i Polskę. Będą zaprezentowane odpowiednio w 2024, 2025 i 2026 roku. Lancia nie zrezygnuje jednak, jak wcześniej mówiono, z napędów spalinowych. Jeden z modeli będzie miał klasyczny silnik.
„Nasz plan strategiczny, zatwierdzony przez Carlosa Tavaresa, jest rozłożony na dziesięć lat. Poświęcimy trochę czasu, aby wszystko zrobić dobrze” – zapowiada szef marki Lancia. A jak marka będzie sprzedawana? Ma mieć kilku wyłącznych dystrybutorów na każdym z głównych rynków europejskich, duży nacisk zostanie położony na internet.
Trzy nowe modele mają uosabiać włoską elegancję. Lancia chce skorzystać z doświadczeń Maserati i wyróżniać się unikalnym stylem, który będzie połączeniem oryginalnego designu oraz pewnego rodzaju powściągliwości w projektowaniu. Klasyczna włoska elegancja powinna pomóc Lancii wrócić na rynek.