Nowy Renault Embleme wywołał ogromne zainteresowanie świata motoryzacji. Co prawda jest konceptem, ale Luca de Meo, szef koncernu, twierdzi że jego druga generacja wyjedzie na drogi.
W branży motoryzacyjnej przywykliśmy do efektownych prototypów, które pojawiają się na targach, by zachwycać formą i technologią – ale rzadko kiedy trafiają na drogi. Renault Emblème to inna historia. To nie jest samochód koncepcyjny, który ma jedynie „ładnie wyglądać”. Jak powiedział Luca de Meo, prezes Renault Group: „Samochody koncepcyjne są fajne. Ten jest koniecznością.”
Podczas wewnętrznej prezentacji dla zespołów marki, nazwanej Deep Dive, de Meo nie miał wątpliwości co do celu projektu: „Emblème to nie kolejny concept car. To dowód, że można zbudować rodzinny samochód, który jest pożądany, wygodny, nowoczesny… i emituje o 90% mniej CO₂ w całym cyklu życia.” I dodaje: „Spoiler: tak, to możliwe. I zrobiliśmy to. I ten samochód wyjedzie na drogi – w nieco innej wersji”

Renault Emblème – Inżynieria bez kompromisów
Od pierwszego szkicu po końcowy montaż – Emblème powstał z obsesyjnym wręcz skupieniem na jednym celu: zminimalizować ślad węglowy na każdym etapie. Zespół projektowy nie szukał półśrodków. Jak podkreśla de Meo: „Od pierwszego pociągnięcia ołówkiem po ostatnie włókno z recyklingu – wszystko w tym aucie powstało z myślą o jednym: polować na węgiel, gdziekolwiek się ukrywa.” Efekt? 50% materiałów użytych w aucie pochodzi z recyklingu. Produkcja komponentów generuje o 70% mniej emisji niż w przypadku standardowych modeli. Całkowity ślad węglowy Emblème – od produkcji po utylizację – to zaledwie 5 ton CO₂e. Dla porównania, to kilkukrotnie mniej niż w przypadku tradycyjnych samochodów spalinowych. Wszystkie dane zostały zweryfikowane i potwierdzone w niezależnym audycie.
Projekt zbiorowy, nie solowy
De Meo podkreśla, że tak ambitny projekt nie mógłby powstać w oderwaniu od partnerów zewnętrznych. „Nie zrobiliśmy tego sami. Ponad 20 topowych partnerów współtworzyło ten samochód razem z nami. Dlaczego? Bo przyszłość mobilności to wspólna sprawa. Bez silosów. Bez skrótów.” Emblème nie jest eksperymentem, który zostanie zamknięty w laboratorium. Renault zapowiada, że wypracowane w nim rozwiązania będą wykorzystywane w kolejnych projektach marki – zwłaszcza tych rozwijanych pod szyldem Ampere, spółki odpowiedzialnej za elektryfikację oferty Renault. „To nie teoria. To nie projekt przyszłości. To rzeczywistość. To się toczy. To żyje.” – zaznacza de Meo.
Renault – droga ku przyszłości
Emblème nie tylko wyznacza nowy standard zrównoważonej mobilności. Dla Luca de Meo to także manifest. „To mapa drogowa. Wizja przyszłości – dla Ampere, dla Renault, dla całego przemysłu. To dowód na to, że technologia, design i emocje mogą iść w parze.”
Podsumowując, de Meo stawia tezę, która może stać się mottem dla całej branży: „Świetne samochody potrafią poruszać. Ale mogą też poruszać emocjonalnie.” Renault Emblème pokazuje, że odpowiedzialność za planetę nie musi oznaczać rezygnacji z przyjemności z jazdy – a przeciwnie, może być jej nowym źródłem.
Jak na razie i pomysły i słowa szefa Renault się sprawdzały. Oby tak dalej!
na podstawie wypowiedzi Luca de Meo – redakcja
Najnowsze komentarze