Marki premium rządzą się w motoryzacji swoimi prawami. Są przedmiotem pożądania, zawziętych dyskusji i prób określania cech, które muszą spełniać. Marka DS Automobiles koncernu Stellantis spełnia definicję i premium i luksusu, wyróżniając się na rynku kilkoma cechami, które trudno znaleźć u konkurencji w rodzaju Audi, BMW, Lexusa czy Mercedesa.
Samochody, jachty i samoloty są środkami transportu i mogą być postrzegane jako luksusowe. Skąd jednak w ogóle w naszym języku wzięły się takie słowa jak luksus i czemu one służą?
„Etymologia słowa „luksus” wywodzi się̨ z łacińskiego pojęcia luksus i luxuria oznaczających zbytek, przepych. Według Słownika Języka Polskiego pod pojęciem luksusu rozumiemy warunki zapewniające wygodne zżycie, przyjemność́, na którą możemy sobie rzadko pozwolić́ oraz drogi przedmiot ułatwiający lub uprzyjemniający życie. Według słownika W. Kopalińskiego luksus to pojęcie obejmujące dobra materialne, usługi, artykuły spożywcze itd., dostępne dla wąskich grup społecznych, o dochodzie wyższym niż ogół społeczeństwa” – czytamy w pracy dr hab. Dominika Bochańczyk-Kupka pt „LUKSUS I DOBRA LUKSUSOWE” wydanym przez Uniwersytet Ekonomiczny w Katowicach.
Luksus definiowany jest jak widać w odniesieniu do ceny jak i do jego cech, związanych z przyjemnością. Uprzyjemnianie życia wydaje się być tutaj kluczem. Samochody realizują funkcję związaną z transportowaniem ludzi i towarów, ale tylko niektóre z nich spełniają resztę kryteriów luksusu. DS Automobiles do takowych należy.
„Wytwarzanie dóbr luksusowych ma wiele wspólnego ze sztuką. Utalentowani rzemieślnicy – tak jak artyści – tworzą̨ piękno, a twórczość́ ta jest kreatywna i oryginalna. Nie ma sensu wprowadzać́ ostrych rozgraniczeń́ pomiędzy dziełem sztuki a dobrem luksusowym, zwłaszcza że niektórzy autorzy zaliczają̨ w całości dzieła sztuki do luksusu. Można jednak pokusić́ się̨ o wyrażenie opinii, że cechy odróżniające dzieło sztuki od przedmiotu luksusowego mają swoje źródło w odmiennej użyteczności. Funkcją dzieła sztuki jest służenie duchowi, czyli zaspokajanie potrzeb umysłu: kontemplacji estetycznej lub religijnej, chęci zamanifestowania bogactwa lub władzy; dobra luksusowe dodatkowo mają walor użytkowy – w życiu codziennym i od święta wykorzystuje się je jako meble, naczynia, ubrania i biżuterię. O płynności granicy pomiędzy dobrem luksusowym a dziełem sztuki świadczy na przykład fakt, że wielu artystów poświęcało swój talent tworzeniu bardzo prozaicznych przedmiotów użytkowych (na przykład Watteau chętnie zdobił swymi dziełami wachlarze francuskich arystokratek; wielu współczesnych artystów projektuje sztuczce, wazony i serwisy z porcelany)” – pisze z kolei w swojej pracy „Pojęcie luksusu – definicje i cechy charakterystyczne” dr hab. Tomasz Sikora.
Samochody DS Automobiles mają dużo wspólnego z dziełami sztuki. Oglądając takiego DS 7 Crossback można zadać sobie pytania o takie elementy jak staranne ręczne wykończenia niektórych elementów wnętrza, unikalne połączenia metalu ze skórą, stylizowane przyciski z charakterystycznym wzorem czy wreszcie otwierający się zegarek analogowy B.R.M. To wszystko sprawia, że mamy do czynienia i ze sztuką i z użytecznością.
„Dobro luksusowe bardzo często jest definiowane poprzez własne cechy szczególne. J. Kapferer wyróżnia sześć́ cech charakterystycznych dla dóbr luksusowych:
- znakomitą jakość́,
- bardzo wysoką cenę̨,
- rzadkość́ i niepowtarzalność́ (wyjątkowość́),
- estetykę̨,
- dziedzictwo,
- historię marki,
- zbytkowność́,
czyli to, iż dane dobro nie jest niezbędne do egzystencji” przytacza w swojej pracy dr hab. Dominika Bochańczyk-Kupka.
W przypadku DS Automobiles i DS 7 Crossback widzimy szereg cech z tej listy. Jakość użytych materiałów, wysoka cena, rzadkie występowanie, bardzo wysoka estetyka, dziedzictwo francuskiej szkoły designu i swojego rodzaju zbytkowność występują. Mamy tu na przykład specjalne metody wytwarzania – ową ręczną pracę.
DS nie jest oparte na technologii a przynajmniej nie jedynie na technologii – mamy tu dużo artystycznego zacięcia a Francja (a także Włochy) były i są postrzegane jako ojczyzny luksusu w dziedzinach wzornictwo, styl i wyrafinowanie. To się zresztą czuje obserwując samochody – mają w sobie dużo stylu i posiadają w sobie dawkę emocji dalekiej od technicznej poprawności i nudy. Dlatego DS Automobiles mówi o sobie jako o marce która uosabia ducha awangardy a nieudolnie próbuje to kopiować na przykład Lexus.
Marka jest młoda, bo funkcjonuje na rynky zaledwie 8 lat, ale już zdążyła zdobyć sobie grono wiernych klientów. Obserwując polską grupę posiadaczy DS 7 Crossback można dostrzec ciekawe zjawisko: bardzo wiele osób pisze o przyjemności bycia w tym samochodzie, niechęci do wysiadania – zupełnie tak, jakby DS 7 przenosił posiadacza w trochę lepsze miejsce, komfortowe, odizolowane od problemów świata zewnętrznego. Może nie jest to jeszcze styl życia, ale niewątpliwie coś musi zmieniać, skoro tak dużo opinii jest tutaj do siebie podobnych.
„Luksus może być́ zdefiniowany tylko za pomocą̨ dużej liczby kryteriów. Nie jest też pewne, czy wszystko już̇ w tej dziedzinie zostało powiedziane” czytamy u Tomasza Sikory. I to chyba dobre podsumowanie tego wstępu do tematu, bo wygląda na to, że marka DS Automobiles zdefiniowała to pojęcie na swój, francuski sposób. Nie wszyscy muszą się z taką defincją zgadzać, ale są tacy, których ona przekonuje a wtedy często stają się oni nabywcami unikalnego i luksusowego po francusku samochodu.
Najnowsze komentarze