Nieduże zdjęcie trzeciej generacji Peugeota 308 pojawiło się w górnej części okładki datowanego na maj wydanie miesięcznika AUTO MOTOR I SPORT. Oprócz tego wspomniani jeszcze DS 4 oraz Peugeota 508 PSE. Zapraszamy na stronniczy przegląd prasy.
AUTO MOTOR I SPORT nr 05 (360) z V.2021
Wydawca: Motor Presse Polska zależne od Motor-Presse Stuttgart
Stron: 108 (z okładką)
Cena: 10,99 zł
Koszt 1 strony: ponad 10 groszy
Warto kupić? Można
O jakich interesujących nas markach piszą: Citroën, DS Automobiles, Peugeot, Renault, Alpine, Dacia, Opel, Stellantis
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: C1, DS 4, DS 4 Cross, 7 Crossback, 107, 208, 308, 508, 508 PSE, Clio, Megane, A110, Sandero, Astra, Crossland X
Zdjęcie Renault Megane R.S. pojawiło się przy „wstępniaku” na 5. tronie AUTO MOTOR I SPORT.
Popularność SUV-ów nie maleje, ale samochody kompaktowe, to wciąż duża część rynku. AUTO MOTOR I SPORT prezentuje nowości tego segmentu na stronach 10-13. Na pierwszy rzut poszedł nowy Peugeot 308 – samochód oryginalny stylistycznie i nafaszerowany ciekawymi rozwiązaniami technicznymi. Stylistyka nawiązuje do innych modeli marki, z których wymieniono 508-kę. Kompaktowy model z dumą prezentuje nowe logo marki – jest pierwszym modelem, który je otrzymał. W materiale wspomniano też nowego Opla Astrę, który powstanie z wykorzystaniem wielu wspólnych komponentów.
Z niektórych z nich skorzystał też nowy DS 4. Samochód designerski, świetnie wykonany, o którym AUTO MOTOR I SPORT również pisze. Co więcej, powstanie też DS 4 Cross. Cóz – takie czasy. Udzie chcą takich aut.
Citroëna C1 i Peugeota 107 wspomniano na stronie 14. pisząc o crossoverze na bazie Toyoty Aygo.
O niedawnych zmianach logotypów kilku różnych marek możecie przeczytać na stronach 22-23. Wspomniano tam Peugeota, Renault, Dacię i Opla.
Z dziennikarskiego obowiązku wspomnę, że na stronie 42. zamieszczono test Opla Insigni.
Stronę dalej znajdziecie natomiast samochód bardzo francuski. To DS 7 Crossback E-Tense w wersji Louvre. Ten samochód, to oryginał w każdym calu. Docenia to Redaktor Piaskowski twierdząc, że mimo trzyletniego stażu rynkowego DS 7 Crossback wcale się nie zestarzał, a w limitowanej wersji Louvre okazuje się wykonany z niesamowitym pietyzmem. W teście pojawiła się odmiana hybrydowa, co podnosi cenę (to hybryda plug-in) do poziomu bliskiego 300.000 zł. Najtańszy DS 7 Crossback kosztuje niemal o połowę mniej. Testowana odmiana kusi mocą systemową 300 KM i przyspieszeniem do setki w czasie poniżej 6 sekund. O ile, oczywiście, w akumulatorach trakcyjnych jest odpowiednia ilość energii. Bez tego samochód staje się mało ekonomiczny i mniej dynamiczny, ale w żadnym razie nie będzie zawalidrogą – benzyniak generuje 200 KM. W cenie samochodu jest bezpłatny roczny bilet do Luwru.
Najmocniejszy seryjny drogowy Peugeot w historii – 508 Peugeot Sport Engineered. AUTO MOTOR I SPORT prezentuje ten samochód na stronach 50-51. Możecie to skonfrontować z naszymi wrażeniami z ubiegłotygodniowych testów w Polsce. W miesięczniku AMiS Redaktor Ziemek chwali design tego auta (słusznie!). Opisuje też trzy silniki. To podobny zespół, jak we wspomnianym DS 7 Crossbacku, ale tu trio jest w stanie wykrzesać z siebie o 20% mocy więcej – nawet 360 KM. I umie nad tą mocą zapanować. Przy czym to jest nie tylko niezły sprinter (5,2 sekundy do setki), ale i elastyczne auto (3 sekundy od 80 do 120 km/h). I niespecjalnie przeszkadza w tym niemała masa własna sięgająca 1.875 kg. Autor uznaje układ kierowniczy za przeciętnie bezpośredni, ale i tak chwali dobre prowadzenie i łatwość wyboru kierunku jazdy. I tylko cena przekraczająca 300.000 zł ostudzi zapal wielu klientów.
Niedawno miałem okazję jeździć tym samochodem. Niestety była zima, więc na szaleństwa pozwolić sobie nie mogłem, ale i tak przyjemność z jazdy poczułem w ciągu tych kilku dni niejeden raz. Mowa o Renault Megane R.S. – hot hatchu dostarczającym 300 KM przy naprawdę dobrym układzie jezdnym. Teraz AUTO MOTOR I SPORT zestawia francuskie żółtko z 245-konnym Volkswagenem Golfem GTi. Różnica w mocy maksymalnej – spora. W cenie – niewielka, raptem 6.010 zł. Tak, Golf jest taszy, ale i ma o ponad 20% mocy mniej. A mimo to… wygrał to starcie! Jak to się stało? Aby poznać odpowiedź na to pytanie zajrzyjmy na strony 62-69 majowego AUTO MOTOR I SPORT.
Wiele elementów w Golfie wymaga dopłaty (są takie także w Megane R.S.), ostatecznie więc to niemiecki samochód jest droższy. Przy wyraźnie niższej mocy i niższym maksymalnym momencie obrotowym. Golf jest też minimalnie ciaśniejszy, bo jest sporo krótszy i ma mniejszy rozstaw osi. System multimedialny Meganki działa szybciej, a sam samochód wygląda bardziej stylowo. Golf jest – jak to Golf – nader zwyczajny.
Ciężko mi się zgodzić ze stwierdzeniem, że kierowca nawet po krótkiej przejażdżce wysiada z Renault nieco zmęczony. Pokonywałem Meganką odcinki po ponad 200 km za jednym zamachem, a to już nie jest krótka przejażdżka. Nie tylko nie byłem zmęczony, ale wręcz wysiadałem z uśmiechem na twarzy! Bo w tego typu samochodzie sztywne zawieszenie nawet dla mnie – miłośnika francuskiego komfortu – nie jest problemem. Co więcej – dziwnym trafem sztywne zawieszenie w motogazetkach jest zaletą tak często, jak pojawia się w samochodach niemieckich. We francuskich zawsze jest albo za miękkie, albo za twarde. To bzdury, od lat powtarzane przez szereg tytułów z niemieckim kapitałem.
Megane jest dynamiczniejsze w każdym zakresie pomiarowym, ma też skuteczniejsze hamulce. Owszem, potrzebuje więcej benzyny, ale ono po prostu zachęca do ofensywnej jazdy. Nawet AUTO MOTOR I SPORT przyznaje, że to samochód la kierowców, którzy szukają zabawy i większych wyzwań. Golf jest poprawny. Megane ryczy wydechem, Golf w zasadzie wzmacnia swoje wrażenia głośnikami. To może ucieszyć sąsiadów, ale nie prawdziwego fana ofensywnej jazdy.
Nie bardzo też wiem, co Autor miał na myśli twierdząc, że układ kierowniczy Meganki pracuje z dość dużym oporem. Wprawdzie pozwala to z dużą pewnością atakować zakręty, ale nie zabrzmiało zbyt pozytywnie. Skrzynia Meganki (EDC) najlepiej działa w trybie ręcznym i to akurat potwierdzam.
W tekście wspomniano Alpine A110 (dziali z Meganką silnik).
Golf pokonał francuskie auto. Jednym punktem, ale jednak. Szczerze mówiąc nie podoba mi się ten wynik. Meganka jest praktycznie pod każdym względem lepsza. Wszak testowano – z założenia – hot hatche, a nie szybki kompakt i hot hatcha. Ciekawe, jaki byłby wynik starcia z planowanym Golfem o mocy 290 KM. Czy tam nagle twardość zawieszenia nie okaże się zaletą (choć w Megane R.S. naprawdę nie jest pod tym względem strasznie – wszak można jeszcze wybrać wersję R.S. Trophy i mieć zawieszenie Cup).
Opel Crossland X pojawił się w roli potencjalnego rywala dla opisanej na stronie 70. Mazdy CX-3.
AUTO MOTOR I SPORT przetestował w aktualnym numerze opony w rozmiarze 195/55R16. Pasują one m.in. do Dacii Sandero, Peugeota 208 i Renault Clio. W stawce pojawiło się też ogumienie Michelin Primacy 4, które okazało się najlepsze. Szczegół znajdziecie na stronach 82-86.
Renault Megane R.S. Trophy (tak naprawdę jeszcze z literką R powinno być) wspomniano w dziale AMiS w liczbach na stronie 106.
I to już wszystko, co o naszych ulubionych samochodach napisano w piątym tegorocznym numerze AUTO MOTOR I SPORT.
Krzysztof Gregorczyk; grafika: Auto motor i sport
Najnowsze komentarze