Nowe Renault Megane E-Tech Electric pojawi się na rynku w marcu przyszłego roku i będzie konkurowało z Volkswagenem I.D. 3. Dziennikarze francuskiego magazynu L’argus mieli okazję zająć miejsce na pokładzie nowego modelu. Jakie wrażenie zrobiło na nich nowe Renault?
Renault Megane E-Tech jest seryjną wersją modelu eVision. W momencie premiery producent zapowiedział, że samochód będzie w 90-95% pokrywał się z prototypem i dotrzymała słowa. Sylwetka crossovera, logo, a nawet część sygnatury świetlnej pozostaje wierny pierwotnej koncepcji. Według portalu L’argus, wnętrze nowego konkurenta Volkswagena I.D. 3 nie ma nic wspólnego z aktualnymi produktami Renault.
Zobacz także: Nowe Renault Mégane E-Tech 2022 oficjalnie. To prawdziwa rewolucja, zasięg do 470 km, 8 lat gwarancji
Główną rolę w Mégane E-Tech Electric pełną ekrany ułożone w kształt litery L, które przeniesiono z koncepcji Symbioz zaprezentowanej we Frankfurcie w 2017 roku. Kierowca ma do dyspozycji 12,3-calowe cyfrowe zegary, które można dostosować do swoich potrzeb w trzech trybach prezentujących: klasyczne okrągłe liczniki, mapę nawigacji lub minimalistyczne informacje zlokalizowane w centrum ekranu.
Pionowy ekran dotykowy systemu informacyjno-rozrywkowego może mieć 12 cali. W wersji podstawowej pojawia się wyświetlacz w układzie poziomym o przekątnej 9 cali. Renault zachowało szybki dostęp do zarządzania klimatyzacją za pomocą fizycznych przycisków. Nie ma wprawdzie pokrętła do regulacji głośności, ale panel do sterowania radiem pozostał w dobrej lokalizacji za kierownicą.
„Hej Google” na pokładzie Renault
Aby opracować nowy system informacyjno-rozrywkowy OpenR Link, Renault nawiązało współpracę z Google. Całość pracuje na systemie operacyjnym Android i posiada szereg wbudowanych aplikacji kalifornijskiej firmy, w tym Google Maps do nawigacji oraz Asystent Google, który działa jako asystent głosowy. Nie przeszkadza to jednak w połączeniu systemu ze smartfonem poprzez Android Auto lub Apple CarPlay za pomocą kabla lub bezprzewodowo.
Nawigacja ma planer trasy, który pozwala zaplanować postoje w taki sposób, aby naładować baterię na długich trasach. Celem nie jest uzupełnienie akumulatora w 100%, ale jak najszybsze dotarcie do celu.
Dużo miejsca w kabinie!
Dźwignia zmiany biegów została przesunięta za kierownicę, tak jak w Tesli Model 3. Umożliwiło to całkowite uwolnienie przestrzeni pomiędzy pasażerami. W samochodzie znalazł się duży 7-litrowy schowek, uchwyty na kubki oraz 3 litrowy schowek pod podłokietnikiem. Łącznie otrzymujemy 30 litrów przestrzeni do przechowywania. Bagażnik o pojemności 440 litrów może mieć pod podłogą dodatkowe 22 litry przeznaczone na kable do ładowania.
Portal L’argus określi wrażanie jakości w kabinie jako dobre. Choć nie wszystkie tworzywa są miękko wykończone, pozostają miłe dla oka. Najwyższa wersja ma elegancko wykończoną deskę rozdzielczą i drewniane wstawki. W niższych wersjach Renault zapowiada obicia tkaninami pochodzącymi z recyklingu oraz z alcantarą. Jeszcze jednym dowodem na chęć podniesienia standardu jakości jest pokrycie wszystkich kieszeni w drzwiach grubym filcem.
Miejsce na nogi, ale nie na stopy
Z rozstawem osi 2,70 m, elektryczny model oferuje prawie tyle samo miejsca co standardowe Megane. Przestrzeń na nogi pasażerów z tyłu jest znakomita, a dynamiczna sylwetka auta nie powoduje dyskomfortu dla naszych głów. Pojazd ma też inną zaletę. Zajęcie centralnego miejsca nie będzie już karą, ponieważ pozbywając się tunelu środkowego uzyskano płaską podłogę. Oparcie wydaje się tylko nieznacznie sztywniejsze niż dla pozostałych siedzeń. Z drugiej strony, gdy przedni fotel jest ustawiony w najniższej pozycji wnęka na stopy prawie nie istnieje. Pozostaje mieć nadzieję, że kierowca lubi siedzieć wyżej. Siedziska są długie, ale dają stosunkowo mało podparcia dla ud.
Mégane E-Tech Electric posiada szereg najnowocześniejszych systemów wspomagających jazdę takich jak: adaptacyjny tempomat, który integruje dane GPS, aby dostosować prędkość pojazdu do warunków panujących na drodze, system Stop&Go, który jest aktywny przez 10 sekund po zatrzymaniu samochodu oraz aktywny system utrzymywania pasa ruchu. Parkowanie jest teraz w 100% automatyczne.
Źródło: L’argus
Najnowsze komentarze