Na światowy zlot Citroëna… przyleciał samolotem. Niezwykły właściciel DS-a 23

Kiedy myślimy o zlocie samochodów wydaje się niemal oczywiste, że na miejscu należy zjawić się drogą lądową i to najlepiej na własnych czterech kołach, ale Roderich Busch miał na to inny plan. Wielki miłośnik Citroëna i właściciel modelu DS 23 wraz z kolegami przyleciał do Torunia samolotem.

Ekipa organizatorów zapakowała mnie do Citroëna 2CV w wersji kabriolet i na stojąco, niemal jak w papamobile pojechałam na lotnisko, aby spotkać niezwykłego człowieka – wielkiego miłośnika Citroëna i pilota, który zamiast samochodem, jak większość uczestników zlotu, przyleciał do Torunia samolotem. Po drodze mijaliśmy niezwykłe Citroëny, które można oglądać w Toruniu – DS-y, kaczki i CX-y i wiele, wiele innych. 2CV zaparkował tuż przy lotnisku Aeroklubu Pomorskiego i mieliśmy okazję zamienić kilka słów z właścicielem DS 23, który musiał nieco wcześniej wrócić do Monachium.

Roderich Busch rozpoczął swoją przygodę z samolotami 40 lat temu od szybowców. Przez 30 lat pracował jako zawodowy pilot komercyjny w linii lotniczej Lufthansa, a po przejściu na emeryturę, przesiadł się na niewielkie samoloty prywatne. Do Torunia przyjechał spotkać się z innymi sympatykami marki. Jest tu cała grupa znajomych Citroënami DS, 2CV, SM i HY.

Warto przeczytać!

Autonomiczny Citroën AMI z Osmosis AI już jeździ po drogach!

2025-01-26

Wojna o nowego Citroëna 2CV? Waży się przyszłość kultowego modelu marki we współczesnej odsłonie

2025-01-26

Citroën C5 X z gigantycznym rabatem. Ile kosztuje w styczniowej promocji?

2025-01-26

Nowy Citroën ë-C3 Van nadjeżdża i zaoferuje ponad 1200 litrów bagażnika. Kiedy pojawi się w salonach?

2025-01-25

Dlaczego wybrałeś lot samolotem zamiast samochodu?

Kiedy szukałem informacji o tym spotkaniu zobaczyłem, że zlot znajduje się zaraz koło lotniska. Moją drugą pasją oprócz motoryzacji jest latanie dlatego stwierdziłem, że jeśli przylecę na miejsce, da mi to jeszcze więcej frajdy. Zainteresowałem tematem dwóch moich kolegów, którzy również są właścicielami klasycznych Citroënów i podsunąłem im pomysł, aby zamiast jechać – polecieć na to wydarzenie. Poza tym pomyśleliśmy wspólnie, że naszymi klasycznymi Citroënami już jeździliśmy dlatego większą frajdą będzie dotrzeć na miejsce w inny sposób.

Skąd przylecieliście i dlaczego już wracacie?

W poniedziałek przylecieliśmy do Berlina, tam zostaliśmy 2 dni a następnie znaleźliśmy się tutaj. Niestety musimy wracać trochę wcześniej ze względu na prognozę pogody, która w jeździe samochodem wprawdzie nie przeszkadza, ale nie jest najlepsza do lotu.

Co sądzisz o atmosferze w Toruniu?

Atmosfera jest wspaniała a Toruń to piękne miasto. Dla mnie fantastyczne jest też to, że kemping to ogromna przestrzeń, która jest częścią powierzchni lotniska.

Jak zaczęła się Twoja przygoda z Citroënem?

Kiedy byłem mały, mój ojciec po kryjomu zrobił prawo jazdy i kupił Citroëna 2CV. To było moje pierwsze doświadczenie zarówno z samochodem, jak i francuską marką. Moi rodzice cały czas trzymali się Citroena i ja też przywykłem do szewronów.

Jakiego Citroëna posiadasz i gdzie go znalazłeś?

Mam Citroëna DS 23. Kupiłem go 32 lata temu i wciąż ze mną jest. Pewnego dnia zobaczyłem DS-a stojącego na parkingu. Właściciel z Francji pozostawił kartkę z informacją: że chce go sprzedać. Pomyślałem sobie: ”o jaki piękny samochód, jak dobrze byłoby go mieć” i go kupiłem. To jest długa relacja. Dbam o niego i wykonuję potrzebne prace renowacyjne, aby jak najdłużej ze mną został.

Co najbardziej lubisz w DS-ie?

Kocham styl, komfort i ducha tego samochodu. Design Citroëna DS był inspirowany samolotami i aerodynamiką, jest to pewnego rodzaju powiązanie z moją drugą pasją. Uwielbiam jeździć moim DS-em, odczucie podczas jazdy jest niemal jak lot samolotem.

Bardzo dziękujemy.