W związku ze zmianami kosztów na rynku ropy w przyszłym tygodniu możemy spodziewać się wzrostu cen na stacjach paliw. Podwyżkom będzie sprzyjać również okres wakacyjny.
Cena benzyny, oleju napędowego i LPG pójdą najprawdopodobniej w górę już w przyszłym tygodniu – uważają analitycy. Ma to być efekt wzrostu kosztów na rynku ropy, które bardzo szybko przekładają się na to, co widzimy na pylonach stacji. Szkoda, że jest to tak jednostronne, gdy ropa tanieje, ceny na stacjach jakoś nie chcą zbyt szynko spadać. W drugą stronę za to podwyższa się je nader chętnie. Są jednak i dobre wiadomości – po blisko roku cena oleju napędowego spadła do w miarę akceptowalnego poziomu, co na pewno cieszy posiadaczy diesli.
Wzrostowi cen będzie sprzyjał również okres wakacyjny. Wzrost ruchu na drogach to dobra okazja do zarobienia więcej a przecież większość z nas zamierza gdzieś ruszyć – czy to w kraju, czy poza jego granice. Morze, góry, jeziora i piękne polskie lasy czekają by je odwiedzić po długiej zimowej przerwie.
Ceny na polskich stacjach nie są zależne jedynie od cen ropy. Dla ustalenia cen hurtowych Orlen korzysta m.in. z odniesienia do kosztów w innych krajach, szczególnie nam najbliższych oraz kwot na europejskich giełdach. Sposób liczenia nie jest jednak publicznie znany, co rodzi podejrzenia, że moglibyśmy płacić mniej.
Najnowsze komentarze