Jak najtaniej zbudować kampera? Jednym ze składników kosztu jest samochód. Duże samochody dostawcze, wykorzystywane jako baza dla takich aut, są drogie w zakupie i eksploatacji. A co się stanie, gdy naszym pojazdem jest Citroën C1? Miejskie, nieduże autko kategorii A może być doskonałym kamperem – przekonuje autor tego rozwiązania.
I jest to prawdopodobnie najmniejszy kamper świata bazujący na samochodzie seryjnym. Citroën C1, wyposażony w niewielki benzynowy silnik stał się podstawą dla swojego rodzaju domku na kółkach. Najwygodniej będzie tu oczywiście jednej osobie, ale dwie w razie czego też pomieści, chociaż z niewielką ilością bagażu. Tu trzeba dbać o każdy centymetr przestrzeni!
28-letni twórca szukał samochodu kempingowego, ale nie chciał nic drogiego. „Rozglądałem się za tańszymi opcjami i w końcu wpadłem na ten pomysł” – mówi Dominique Kuyper. „W sumie pracowałem nad nim przez 1,5 roku. Najmniejszy kamper jest gotowy dopiero od lutego. Zaczyna się od demontażu tylnego siedzenia i tapicerki. Następnie umieściłem w nim solidną drewnianą płytę. Na niej zbudowałem wnętrze”
W kamperze znajduje się wszystko, co niezbędne do podróżowania i przygotowywania posiłków. Oprócz namiotu na dachu jest też drugi namiot, tak zwany dzienny. Można go szybko rozłożyć i zyskać kilka metrów kwadratowych przestrzeni więcej.
Auto musiało mieć zmodyfikowane zawieszenie: jest mocno obciążone, więc zastosowano inne sprężyny. Największym wydatkiem był jednak namiot dachowy. Łączny koszt konwersji łącznie z autem to 6.000 euro. Citroënem można nadal jeździć po normalnych drogach. Bez problemu osiąga autostradowe prędkości a zużycie paliwa, mimo wysokiej zabudowy, wzrosło zaledwie o 10%.
Po sukcesie budowy C1 chce się zabrać za inne samochody.
Najnowsze komentarze