Bardzo ograniczony budżet i wysokie wymagania dotyczące funkcjonalności pojazdu dają się pogodzić. Nawet za 5-10 tysięcy złotych kupimy zdatnego do dalszej eksploatacji iście rodzinnego minivana. Rzecz jasna nie będzie to egzemplarz w stanie konkursowym. Podstawowym kryterium powinien być stan karoserii i mechaniki. Kolorystyka, wersja wyposażenia schodzą na margines. Przyjrzymy się dziś popularnym modelom z Francji. Czy Citroën Xsara Picasso i Renault Scenic są warte zainteresowania?
Mimo słusznego wieku nadal ogromną popularnością na rynku cieszy się Citroën Xsara Picasso – pierwszy poważny kompaktowy van marki, który został przez kierowców przyjęty doskonale. W Europie dostępny był od 1998 do 2012 roku bazując jak nietrudno się domyśleć z architektury Xsary. Takie pokrewieństwo ma zbawienny wpływ na koszty eksploatacyjne. Obłe, charakterystyczne nadwozie jak pokazuje rzeczywistość nie jest dobrze zabezpieczone przed korozją. Rdza atakuje często progi i podłogę – i to właśnie na stan karoserii pod tym względem winniśmy sprawdzać w pierwszej kolejności.
Wnętrze zaprojektowano niemniej ciekawie z użyciem twardych, typowych dla lat 90-tych plastików. Jazdę uprzyjemniają obszerne i miękkie fotele i zaskakująca przestrzeń na tylnej kanapie gdzie bez wysiłku zamontujemy trzy foteliki dziecięce. Na liście wyposażenia producent serwował klimatyzację (która po dwóch dekadach może nie nadawać się do użytku), prosty komputer pokładowy, radio, ABS i elektrycznie sterowane szyby.
Po latach sporo do życzenia pozostawiać może stan uszczelek drzwi, będzie to miało duży wpływ na hałas w kabinie podczas jazdy. Silniki diesla w czasach świetności uchodziły za jedne z najlepszych w klasie, dziś ich zakup to świadome fundowanie sobie problemów – regeneracja turbosprężarki, wtryskiwaczy z pompą wysokiego ciśnienia może kosztować więcej niż cały samochód. Pod względem kosztów serwisu wlepiej wypadają proste silniki benzynowe. Do dyspozycji mamy czterocylindrowe i wolnossące 1.6 91-110 KM, 1.8 16V 115 KM i 2.0 16V 136 KM – każdy wzorowo współpracuje z instalacją gazową. Wszelkie części zamienne są dostępne rozsądnych cenach.
Renault Scenic I – wady, zalety, problemy
Swego czasu hitem sprzedaży była pierwsza generacja Renault Scenica. Kompaktowy minivan Renault dla potrzeb Europy produkowany był od 1996 do 2003 roku. Nie bez przyczyny sprzedawany był jako Megane Scenic. Ze zwykłym Megane dzieli całą mechanikę i płytę podłogową. Części zamienne są bardzo tanie i wciąż dostępne w hurtowniach motoryzacyjnych. Największym problemem pierwszego wcielenia Scenica jest korozja. Rdza atakuje także bezwypadkowe egzemplarze, niestety w tej kwestii Scenic I prezentuje typową niską jakość Renault z lat 90-tych. Nadal dostępne w sprzedaży są nowe części karoseryjne pozwalające utrzymać samochód w należytym stanie.
Wnętrze zachwyca przestronnością. Fotele są miękkie i bardzo wygodne, na tylnej kanapie także usadowimy trójkę najmłodszych. Licząc na możliwie niskie koszty użytkowania winniśmy sięgać po ubogie egzemplarze – na sprawną klimatyzację nie powinniśmy liczyć. Zdecydowanie nie są warte zakupu wersje wysokoprężne, zazwyczaj lata zaniedbań odcisnęły na nich swoje piętno.
Silniki benzynowe natomiast są proste i trwałe, a co ważne dla rzeszy kierowców dobrze współpracują z instalacją gazową. Do dyspozycji mamy 1.4 8V 75 KM, 1.4 16V 95 KM, 1.6 8V 75-90 KM, 1.6 16V 110 KM, 1.8 16V 116 KM, 2.0 8V 114 KM, 2.0 16V 139 KM. Każdy z wymienionych jest wart uwagi, pod warunkiem że nadwozie nie ma problemów z korozją.
Citroën C5 X w polskich salonach. Cena, wersje wyposażenie
Najnowsze komentarze