Pojemność bagażnika, ty jesteś jak zdrowie, ile Cię trzeba cenić, ten tylko się dowie, kto wykorzysta Cię po brzegi… Pamiętacie czasy gdy po Polsce jeździły maluchy i duże fiaty? Malucha pakowało się pod sufit, wykorzystując każdy dostępny centymetr przestrzeni. Bo bagażnik był… niewielki. Obładowane, przeładowane, załadowane do granic możliwości auta jeździły po miastach, podróżowały po kraju i co ciekawe, mieściły niekiedy całe rodziny.
Czasy się zmieniły, samochody urosły ale na świecie nadal są miejsca, gdzie do samochodów pakuje się tyle, ile można. A może nawet trochę więcej. Tak jest między innymi w Indiach, egzotycznej dla nas krainie, w której auto służy do wszystkiego. Tak robi Hareesh R lyer, wykładowca Marian Engineering College, który od 2015 roku jeździ nowym Renault Kwid. Niedawno pochwalił się w mediach społecznościowych, co przewozi swoim autem.
„Używałem mojego Kwida do przewożenia wszystkich rzeczy do nowego domu, włącznie z meblami. Pakuję do niego wszystko, co się da. W ten sposób oszczędzam czas i pieniądze„.
I jak widać ze zdjęcia, pan Hareesh wykorzystuje możliwości Kwida to granic możliwości. A Wy co przewoziliście swoimi autami? Czekamy na Wasze komentarze i wspomnienia.
Najnowsze komentarze