Nowe Renault Megane V może być rewolucją jeśli chodzi o wnętrze. W środku ma znaleźć się ultranowoczesny kokpit cyfrowy, który będzie miał też fizyczne przyciski do najczęściej używanych funkcji, takich jak ogrzewanie czy głośność i włączenie radia.
Luca de Meo, nowy szef Renault, zapowiedział duże zmiany w gamie koncernu. Elementem strategii jest też znacząca modernizacja wszystkich obecnych i planowanych modeli. Według informacji z wewnątrz koncernu, w nowym Megane kierowca ma mieć przed sobą duży cyfrowy kokpit w kształcie litery L, z kilkoma ekranami, w tym bardzo dużym dotykowym ekranem pionowym, który będzie służył do sterowania wszystkimi funkcjami samochodu. Pod tym ekranem będą jednak również zlokalizowane przyciski fizyczne. Pod nimi będzie miejsce z ładowarką bezprzewodową na smartfona.
Renault zrezygnowało z umieszczenia jakichkolwiek przycisków na tunelu środkowym, co ma znacząco zwiększyć możliwości przechowywania w tym miejscu. Sterowanie biegami ma być przenieść za kierownicę.
Wizualizacja, przygotowana przez magazyn L’Argus nie oddaje zapewne tego, co realnie zobaczymy w nowym samochodzie, ale trzeba przyznać, że tego typu podejście robi duże wrażenie. Niepocieszeni pozostaną ci, którzy lubią klasyczne samochody, ale wydaje się, że od cyfryzacji wszystkiego nie ma już w motoryzacji odwrotu.
To jednak nie są ostatnie zmiany, które szykuje Renault. Mówi się też o odejściu od tradycyjnych układów kierowniczych na na rzecz systemów elektronicznych, co umożliwi przeprojektowanie kokpitu przed kierowcą i wygospodarowanie większej ilości miejsca. Swego czasu taką koncepcję drive-by-wire prezentował Citroën w modelu C5. Kolejnym kierunkiem jest wprowadzenie nowej generacji systemów jazdy autonomicznej, które dzisiaj dopiero raczkują w motoryzacji. To jednak nie zależy tylko od producentów, ale też od prawodawstwa, które na razie nie przewiduje aut jeżdżących bez kontroli ze strony kierowcy.
Nowe Renault Megane zobaczymy prawdopodobnie w 2022 roku.
I na koniec ciekawostka – niektórzy dopatrują się inspiracji kultowymi deskami Renault z lat osiemdziesiątych. Prawdopodobnie rzeczywiście coś w tym jest – na zdjęciu poniżej deska rozdzielcza Renault 25.
źródło: L’Argus
Najnowsze komentarze