Nie będę ukrywał – do napisania kolejnego tekstu z cyklu Nieznane, niszowe, zapomniane – poznajemy francuskie samochody zainspirował mnie 86. już odcinek serii „Samochody wojskowe II wojny światowej” z modelem Laffly Licorne V15T wydawanej przez De Agostini. Postanowiłem więc poświęcić trochę czasu na przygotowanie kolejnego materiału z tego naszego cyklu, bo raz, że mam sporą przyjemność z przekopywania Internetu w poszukiwaniu materiałów, a dwa, że dzięki temu Francuskie.pl staje się powoli miejscem, które zawiera całkiem sporo ciekawych materiałów o francuskich markach historycznych, dostępnych w dodatku po polsku.
Początki firmy Laffly sięgają końcówki I połowy XIX wieku. I kiedy myślimy o francuskiej motoryzacji w kontekście Boulogne-Billancourt, to w głowie od razu pojawia się skojarzenie z Renault, prawda? Ale Boulogne-Billancourt, to także pierwsza siedziba Laffly, która to firma była francuskim producentem samochodów, ciężarówek i pojazdów użytkowych. I to na długo przed powstaniem marki Renault!
Laffly początkowo projektował i produkował różnego rodzaju maszyny. Do dziś zachował się na przykład walec parowy z 1928 roku, który prezentuję na zdjęciu poniżej. Ale wiele maszyn powstało znacznie wcześniej, przez praktycznie całą II połowę XIX wieku.
W 1912 roku firma rozpoczęła produkcję lekkich pojazdów i furgonetek. Od lat 30. XX wieku aż do końca II wojny światowej produkowała liczne modele pojazdów dla wojska (samochody opancerzone, ciężarówki wojskowe itp.), a dla ludności cywilnej – specjalistyczne pojazdy do czyszczenia dróg (zraszacze, zamiatarki) i gaszenia pożarów (duże transportery drabin, samochody pierwszej pomocy, samochody z pompą, cysterny itp.) oraz pojazdy użytkowe (furgony i furgonetki).
Aby obniżyć koszty, Laffly ściśle współpracował z firmą Hotchkiss przy produkcji samochodów, karetek pogotowia i cystern. Pojazdy były najczęściej projektowane przez Laffly’ego i wyposażane w silniki Hotchkissa, przy czym obie firmy solidarnie zajmowały się sprzedażą wyprodukowanych modeli. W późniejszym czasie do konsorcjum Laffly-Hotchkiss dołączył jeszcze trzeci francuski partner, firma Core La Licorne.
W historii marki Laffly było co najmniej kilka ciekawych modeli. Rodzinę pojazdów ciężarowych stanowił na przykład model LC2, oferowany zarówno w wersjach cywilnych, jak i – głównie – wojskowych. Odmiany cywilne, to m.in. pojazdy do oczyszczania ulic (polewaczki i samochody odkurzające) czy cysterny. Ciekawostką jest wersja LC2 Sahara napędzana trzylitrowym, zaledwie dwucylindrowym silnikiem Diesla pochodzącym z firmy CLM (o tej za chwilę), której trzy egzemplarze w latach 1930-1931 pokonały Saharę w obie strony przejeżdżając 13.000 km.
Firma CLM, o której wspomniałem przed chwilą, była fabryką silników i konstrukcji mechanicznych, którą założył… Armand Peugeot. Stało się to zaledwie dwa lata po założeniu Société anonyme des automobiles Peugeot, a nazwę CLM (Compagnie Lilloise de Moteurs) zakład przyjął w 1928 roku.
Firma dysponowała pierwszym typem silnika opatentowanym przez Peugeota oraz licencją Junkersa, co pozwoliło jej początkowo rozwijać się szybciej. Pierwsze dwie fabryki marki powstały w Fives-Lille i Saint-Étienne. Początkowo produkowano w nich silniki wysokoprężne CLM z dwoma pionowymi cylindrami i przeciwbieżnymi tłokami.
Dużo później, po wojnie, w 1955 roku firma przyjęła nazwę CGM (Compagnie Générale de Moteurs), a następnie Indenor, wprowadzając nowy typ 4-cylindrowego silnika o mocy 48 KM (na licencji Ricardo), i produkowała pierwsze silniki wysokoprężne w dużych seriach, aby wyposażyć w nie modele Peugeot 403 i 404, 204, a następnie 504, 505 i 604, ale także Talbota Tagorę, trzy modele Forda (Granadę, Sierrę i Scorpio), Wołgę, Cournila, Mahindrę, ARO, DAF-a i portugalskie UMM.
Dodajmy, że w kolejnych latach CLM/CGM produkowała silniki dla wielu francuskich samochodów dostawczych (Peugeot D4, J7, J9, Citroën Type H, Renault Voltigeur i Goélette), wojskowych (Peugeot P4, Panhard VBL), łodzi, maszyn rolniczych, lokomotyw, a nawet generatorów prądotwórczych.
W 1992 roku CLM/CGM stało się spółką zależną Grupy PSA o nazwie Peugeot-Citroën Moteurs, a 14 lat później zostało oddziałem koncernu PSA Peugeot Citroën.
Ale darujmy sobie już, przynajmniej na tę chwilę, dygresję na temat CLM i wróćmy do głównego tematu.
Laffly LC2 miał szereg wersji wojskowych, bardzo cenionych przez armię francuską okresu międzywojennego. Auta te były szeroko wykorzystywane np. w Afryce Północnej podczas tamtejszych operacji wojskowych. Korzystała z nich chętnie także Legia Cudzoziemska. Na bazie LC2 powstawały także samochody pancerne (z reguły z oznaczeniem AM w nazwie).
Przykłady takich aut, to Laffly 50 AM i Laffly 80 AM. Ten pierwszy został zaprojektowany w latach 1931-1932 na bazie starzejącego się (zaprojektowanego jeszcze w czasie I wojny światowej) samochodu pancernego White TBC firmy Ségur i Lorfeuvre. Powstało 99 egzemplarzy Laffly 50 AM, które służyły w armii francuskiej w latach 1932-1943. Samochód napędzany 50-konnym silnikiem Laffly rozpędzał się do 65 km/h na drogach i do 35 km/h. Był w stanie pokonywać wzniesienia o nachyleniu 50%. W terenie zużywał 30 litrów paliwa na godzinę, a jego bak mieści 120 litrów.
Z kolei Laffly 80 AM był zaawansowanym opancerzonym samochodem rozpoznawczym. Produkcja rozpoczęła się w 1934 roku i powstało jedynie 28 egzemplarzy. Samochód pancerny Laffly 80 ma konfigurację samochodu pancernego Laffly 50 (zwanego też „White-Laffly”) i składa się z pancernego nadwozia zaprojektowanego przez warsztat konstrukcyjny Vincennes, zamontowanego na podwoziu samochodu ciężarowego Laffly LC2, dlatego też często nazywa się go także „Laffly-Vincennes”.
Laffly 80 AM ma długi rozstaw osi. Jego właściwości terenowe w warunkach europejskich nie są doskonałe, jednak potrafi pokonać wzniesienie o nachyleniu 40° i osiągnąć prędkość około 80 km/h na nierównych drogach. Napędzany był 80-konnym silnikiem producenta. Bak mieścił 162 litry paliwa.
Ważnym modelem w grupie aut wojskowych był S15 – terenowy ciągnik artyleryjski produkowany w wielu wersjach, z których główne, to S15T przeznaczona do holowania lekkiej artylerii, a także S15R – typowy samochód rozpoznawczy. Były to pojazdy trzyosiowe, przy czym napędzane były dwie tylne osie.
52-konny silnik Hotchkissa o pojemności skokowej 2.300 cm³ pozwalał rozpędzić S15 do 72 km/h.
Modelem pochodnym względem S15 był V15, w wersji V15T lekki ciągnik artyleryjski 4×4 (dwuosiowy), a w odmianie C15R jako pojazd rozpoznawczy. Francuska armia odebrała w sumie blisko 1.400 egzemplarzy V15, przy czym większość dostarczył Laffly, a niespełna 200 pochodziło ze wspomnianej wcześniej firmy La Licorne.
Ważący ok. 2.600 kg V15 był w stanie rozpędzić się do 80 km/h. Był napędzany 55-konnym silnikiem Hotchkissa o pojemności 2.300 cm³. Zużywał ok. 25 litrów paliwa na 100 km.
No i wreszcie kolejny wojskowy model – W15. Powstawał w wersjach W15T i W15TCC. Był napędzany 60-konnym silnikiem wysokoprężnym Hotchkissa o pojemności skokowej 2.300 cm³, co pozwalało mu się rozpędzać do 50 km/h. Producent zaproponował armii francuskiej także wersję W15R (rozpoznawczą), ale ostatecznie nie doszło nawet do opracowania prototypu.
Gama W15 napędzana była na wszystkie sześć kół (był to również pojazd trzyosiowy), ale auto miało dodatkowe dwie pary niewielkich kół – jedną z przodu, drugą między pierwszą i drugą osią, które ułatwiały pokonywanie przeszkód.
Wojsko dzień po wybuchu II wojny światowej zamówiło 75 egzemplarzy W15T, a 15 dni później kolejnych 15 sztuk. Tuż przed Bożym Narodzeniem 1939 roku zamówienie zwiększono do 150 egzemplarzy. Niestety Laffly nie miał wystarczających mocy przerobowych, więc produkcją zajęły się Hotchkiss oraz Licorne.
W efekcie armia zwróciła się o produkcję do Citroëna zamawiając tam początkowo 1.440 sztuk, a niebawem zwiększając zamówienie do 1.650 egzemplarzy. Firma Andre otrzymała dokumentację projektową pojazdu. oraz prototyp Laffly W15 T z 1938 roku. Zmiany dotyczyły jednostki napędowej – wersje od Citroëna miały silnik o pojemności 1.911 cm³ i skrzynię biegów zapożyczoną z ciężarówki Citroën Type 32. Pierwsze z tych pojazdów weszły do służby w kwietniu 1940 roku.
Kilka egzemplarzy wojskowych wersji Laffly można oglądać w Muzeum Pojazdów Opancerzonych w Saumur.
Opuśćmy teraz tereny wojskowe i zerknijmy na pojazdy innego rodzaju. Warto tu wspomnieć kilka z wielu samochodów strażackich. To na przykład Laffly BSRC3, który był produkowany przed wojną i stanowił wyposażenie wielu remiz strażackich. Wyposażony był w podwójną kabinę i zbiornik do zasilania pierwszego bębna interwencyjnego, a dzięki pompie spustowej i dwóm bębnom na kółkach można było zasilać kilka węży na odległość kilkudziesięciu metrów. Bębny były przymocowane z tyłu obok siebie, gdy pojazd się poruszał. Maszyna była tak wytrzymała, że niektóre modele działały jeszcze w latach 70. i 80. XX wieku!
Innym autem dla strażaków był Laffly BSS–FIN (FIN oznacza Standaryzowany Samochód Strażacki). Pojazd ten przeznaczony był do gaszenia pożarów. Wyposażany był w podwójną kabinę i 11 miejsc siedzących, ale nie przewoził wody. W zamian miał na wyposażeniu przenośną pompę silnikową o pojemności 30 m³, umieszczoną w jednym z bagażników, a także holowaną pompę silnikową na kołach. Pozwalało mu to korzystać z lokalnych zbiorników wodnych. Ostatni BSS-FIN opuścił służbę w 2003 roku – do tej pory pełnił ją w ośrodku ratunkowym La Roche-en-Brenil (Côte d’Or).
Laffly produkował też – w 1951 roku – wóz strażacki o oznaczeniu BSS-EPM – drabinę transportową z napędem silnikowym. Pojazd ten przeznaczony był do gaszenia pożarów, na jego pokładzie znajdowała się drabina o długości 24 metrów. Auto, podobnie jak BSS-EPM, było napędzane sześciocylindrowym silnikiem Delahaye o mocy 80 KM.
Natrafiłem też na ciekawy wątek budowy przez Laffly podwozi i autobusów na bazie tych podwozi przez zarówno firmę macierzystą, jak i niezależne firmy karoseryjne. Tych było na początku lat 20. XX wieku nie więcej, niż 10 (mowa o firmach specjalizujących się w karoseriach autobusowych i autach ciężarowych). Co ciekawe oznaczenie LV – przypisywane samemu podwoziu – znalazło też zastosowanie w przypadku jednego z modeli wozów strażackich firmy Laffly.
Jako ciekawostkę warto podać, że wspomniane podwozie LV, wytwarzane zresztą w dwóch rozmiarach, z rozstawem osi 3.255 mm oraz 3.850 mm, miało bardzo prostą od strony serwisowej budowę: zastosowano w tej całej konstrukcji tylko trzy rozmiary śrub i nakrętek! Konstrukcja przewidywała też montaż kierownicy zarówno po lewej, jak i po prawej stronie, co ułatwiało sprzedaż tych aut na przykład na rynku brytyjskim.
Na bazie tegoż podwozia francuska firma karoseryjna La Carrosserie Lagache&Glaszmann et Cie budowała karawany (Laffly typ A i typ B), autobusy do przewozu gości hotelowych (Laffly typ B, typ LV i typ LC), autobusy serwisowe dla dużych firm (Laffly typ LC, typ LC2, typ GLA), tzw. autobusy „szkolne” lub Omnibus Scolaire (Laffly typ LC, typ VM) oraz autobusy kabrioletowe (Laffly typ LV, typ LC, typ LC2 i typ GLA).
Laffly współpracował też, ale dość krótko i raczej mało owocnie, z inną firmą karoseryjną, La Carrosserie Breteau Freres et Cie.
Historia omawianej dziś firmy zakończyła się po 103 latach jej działalności, w roku 1952. Z powodu kosztów produkcji, a co za tym idzie, zbyt wysokich cen sprzedaży, a także z powodu rosnącej konkurencji ze strony firm Berliet i Renault, firma Laffly zaprzestała produkcji i zniknęła z rynku na początku lat 50. XX wieku.
Czasem, oglądając stare filmy, głównie francuskie, można się w nich natknąć na samochody Laffly. Chyba największą „rolę” znajdziecie we francuskim filmie „L’amant” z 1992 roku. Sam film też jest podobno ciekawy, acz przeznaczony dla widzów dorosłych, bo zawiera również sceny erotyczne.
Zobacz inne artykuły z cyklu Nieznane, niszowe, zapomniane – poznajemy francuskie samochody
Krzysztof Gregorczyk; zdjęcia: Wikipedia, IMCDB.org
Najnowsze komentarze