Trybunał Apelacyjny ds. Konkurencji w Londynie będzie rozpatrywał sprawę pozwu zbiorowego o wartości 150 milionów funtów. Kierowcy, którzy kupili nowy samochód marek Klienci marek Ford, Toyota, Vauxhall, Volkswagen, BMW, Mercedes-Benz, Nissan, Peugeot, Citroën oraz Renault w latach 2005-2015 dowiedzą się, czy otrzymają automatycznie odszkodowanie.
Zobacz: Citroën otworzył salon on-line w Anglii. Dostawa pod dom
Sprawa dotyczy pięciu największych światowych firm spedycyjnych a wartość pozwu to aż 150 milionów funtów. Tak zwany kartel żeglugowy ustalał i zawyżał ceny transportu morskiego do Wielkiej Brytanii, w efekcie klienci przepłacali za swoje nowe samochody.
Zobacz też: Fabrycznie nowy Citroën GS znaleziony w garażu w Wielkiej Brytanii
Dzisiaj rozpoczyna się trzydniowa rozprawa w Trybunale Apelacyjnym ds. Konkurencji w Londynie, która zdecyduje o możliwości wszczęcia postępowania zbiorowego w imieniu brytyjskich konsumentów i firm, co realnie oznaczałoby zapłatę za około 17 milionów pojazdów. Mowa o zwrocie poniesionych zawyżonych kosztów, odsetkach oraz odszkodowaniu.
Zobacz: Ile fabryk motoryzacyjnych jest w Europie i gdzie są zlokalizowane?
Organizacja reprezentująca kierowców chce, aby każdy był uprawniony otrzymał zwrot pieniędzy automatycznie, na podstawie rejestru sprzedaży. Firmy transportowe są oskarżane o tworzenie karteli w celu zawyżenia opłat za transport przez dziewięć lat. W przypadku stwierdzenia naruszenia prawa konkurencji mogą być zmuszeni do wypłaty nawet 150 milionów funtów. Co ważne, przedsiębiorstwa te oficjalnie przyznały się do tego, że kartele rzeczywiście istniały, co doprowadziło do nałożenia grzywny w wysokości prawie 400 milionów euro kar.
Jeśli proces ruszy, kierowcom może przysługiwać zwrot około 60 funtów za każdy wydzierżawiony lub kupiony pojazd, co dotyczy 80% całej sprzedaży nowych samochodów i samochodów dostawczych w Wielkiej Brytanii. Dochodzenia i przesłuchania w sprawie karteli odbyły się już między innymi w Australii, Chinach, Japonii, Stanach Zjednoczonych, Brazylii oraz RPA – na firmy transportowe nałożono grzywny w wysokości ponad 755 milionów dolarów.
W Polsce do tej pory nie było tego typu procesu. Przed Sądem Najwyższym ma się wkrótce odbyć rozprawa w słynnym pozwie zbiorowym przeciwko grupie Volkswagen w ramach afery dieselgate. Samochody marek Audi, SEAT, Skoda, Porsche i Volkswagen miały zainstalowane oprogramowanie oszukujące testy emisji spalin i nie spełniały norm Euro. Proceder wykryto w USA. Afera doprowadziła m.in. do spadku popularności silników diesla w Europie a grupa VW wypłaciła na całym świecie kary idące w setki milionów euro. Polski proces w tej sprawie nadal trwa.
Do ochrony praw uczestników rynku powołany jest Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Najnowsze komentarze