Koncern Nissan oświadczył, że korespondencja którą ujawniły media, dotycząca odsunięcia Carlosa Ghosna od władzy, jest sfałszowana. E-maile miały dowodzić, że Ghosn został usunięty ze stanowiska przez wysokich menadżerów spółki, obawiających się o połączenie z Renault i swoje miejsca pracy.
E-maile, ujawnione w poniedziałek przez serwis Bloomberg, zawierały zapis prywatnych rozmów pomiędzy kluczowymi menadżerami japońskiej spółki. Tymczasem Nissan wydał oświadczenie, w którym zaprzecza prawdziwości korespondencji: „Zostaliśmy poinformowani o licznych dokumentach, rozpowszechnianych w mediach, które, jak podejrzewamy, zostały sfałszowane, aby sugerować, że zostały wysłane przez osoby Nissana”.
W odpowiedzi na to oświadczenie agencja Bloomberg News przekazała, iż podtrzymuje swoje informacje. Dziennikarze zapowiedzieli, że opublikują kolejne dokumenty w tej sprawie. Część komentatorów uważa, że na światło dzienne wyjdą nowe dokumenty, które mogą pogrążyć czołowe postacie w Nissanie.
Tymczasem wyciek korespondencji spowodował ponowny wzrost napięcia pomiędzy Renault a Nissanem. Sytuacja jest bardzo trudna dla obu stron. Renault nie może pozostawić tak poważnych oskarżeń bez reakcji, z kolei Nissan ma coraz większy problem z osobami, których nazwiska pojawiają się w ujawnionych e-mailach.
Najnowsze komentarze