Nowa Dacia Duster po faceliftingu miała zawitać na rynek jeszcze w tym roku. Wygląda jednak na to, że premiera może zostać opóźniona. Jaki jest powód?
Zobacz: Dacia Duster 1.0 – czy 100-konny silnik daje sobie radę z SUVem?
Aktualny model Dacii Duster wjechał do salonów w 2018 roku i z miejsca zyskał bardzo dużo klientów, także w Polsce. Aktualnie jest to najpopularniejszy SUV a jednocześnie jedno z najchętniej wybieranych aut w wśród klientów indywidualnych. Bardzo chętnie kupowany jest też przez firmy, które w swoim zakresie działalności poruszają się poza asfaltem – np. budujące drogi.
Zobacz: Używana Dacia Duster 1.5 dCi po 5 latach.
Facelifting nie przyniesie rewolucji, będzie to raczej zmiana kosmetyczna, polegająca m.in. na dostosowaniu wyglądu zewnętrznego samochodu do aktualnej linii modelowej, w środku pojawi się m.in. nowy system rozrywki. Drobne zmiany mają odświeżyć wygląd, bo prawdziwa rewolucja przyjdzie za trzy lata wraz z zupełnie nowym modelem Dustera.
Zobacz: Dacia Duster – ile pali w mieście a ile na autostradzie?
W zakresie napędów w ofercie powinien pojawić się wreszcie automat, gama silników pozostanie raczej niezmieniona. Pozostanie fabryczny silnik z LPG, to ważny segment dla Dacii. Możemy się też spodziewać nowych opcji wyposażenia i pakietów.
Zobacz: Nowa Dacia Duster od 48.900 zł
Jednak premiera nowej Dacii Duster może się opóźnić, ponieważ na rynku występują braki komponentów do produkcji. Cierpi na tym nie tylko Dacia, podobne problemy mają wszyscy producenci w Europie, jak choćby Peugeot, Volkswagen czy BMW. Chodzi o elementy elektroniczne, chipy wykorzystywane m.in. w systemach rozrywki czy zegarach. Problem jest na tyle poważny, że niektórzy – jak właśnie Peugeot – zaczęli produkować auta z analogowymi wskaźnikami.
Powodem braku elementów elektronicznych są m.in. problemy w fabrykach, które je wytwarzają. Sprawy nie ułatwia też ciągle panująca pandemia koronawirusa.
źródło: Motors Actualite
Najnowsze komentarze