Decyzja o wyborze samochodu rodzinnego może być trudna biorąc pod uwagę bogatą ofertę modeli na polskim rynku. Pan Marcin, który do tej pory jeździł Hondą Jazz, podczas poszukiwań nowego auta rozważał Skodę, Toyotę, Forda i Dacię i porównał wszelkie za i przeciw. Dacia Jogger Hybrid przekonała ceną, praktycznością i pracą automatycznej skrzyni biegów. Poniżej historia Pana Marcina, który odebrał już kluczyki do 7-miejscowej wersji Joggera.
Moja historia przedstawia się następująco. Od 19 lat jeździmy Hondą Jazz, która jest mała, ale niesamowicie praktyczna. Służy nam od czasów studiów, przez pierwsze prace i pojawienie się dwójki dzieci, aż do dzisiaj. Samochód ma już swoje lata i zaczyna odstawać wielkością od pojazdów w otoczeniu, zwłaszcza w zestawieniu z bezsensownymi czołgami, które ważąc 2,5 tony udają, że są „eco”.
Od czasu pojawienia się dzieci podczas wakacyjnych wyjazdów służy nam samochód mojego taty, Renault Megane w wersji kombi z 2013 roku. Francuski model z dieslem spełniał moje oczekiwania pod względem przestrzeni i w dodatku mało palił. W trasie apetyt na paliwo wynosił ok. 6 l/100 km a nawet mniej. Rodzice przeszli na emeryturę i sprzedali Megankę, ponieważ drugi samochód nie był im już potrzebny. Od tamtej pory w rodzinie zabrakło większego auta z oszczędnym silnikiem dlatego rozpocząłem poszukiwania modelu, który sprawdzi się w trasie a w niedalekiej przyszłości będzie służył również w mieście.
Poszukiwania nowego samochodu: Toyota kontra Dacia
Samochód musiał być pojemny, oszczędny w trasie i mieście. W większym stopniu zależało mi na na praktyczności a nie na prestiżu. Początkowy wybór padł na Toyotę. Brałem pod uwagę dwa modele: Yaris Cross i Corolla w wersji kombi, które kosztowały odpowiednio ok. 120 i 140 tys. zł. Toyota Yaris Cross byłaby dobrym samochodem do miasta, ale na trasę jest trochę za mała, z kolei Corolla to duży i fajny samochód, ale trochę zbyt drogi, niski i widoczność nie do końca spełniała moje oczekiwania po tym, jak przyzwyczaiłem się do Jazza. Brałem pod uwagę Skodę Scalę lub Octavię, a także Forda Focusa. Wybór był duży i trudny dlatego zacząłem szukać opinii o samochodach na YouTubie i natknąłem się na interesujące opinie na temat Dacii Jogger. Dla lepszego porównania poszczególnych modeli wykonałem poniższą tabelkę.
Z zestawienia wynika że Dacia Jogger daje najwięcej unikatowych cech, ma duży bagażnik, jest dostępna w wersji 7-osobowej, a także w gazie lub hybrydzie. W dodatku, model znajduje się w przystępnym zasięgu cenowym. Byłem skłonny kupić ten model nawet w gazie.
Ile kosztuje nowa Dacia Jogger? Cena, wyposażenie, silniki
Dacia Jogger – „chcę taki za 2 tygodnie pod domem”
Umówiłem się na jazdę próbną wersją z instalacją LPG i w pełnym wyposażeniu w Warszawie. Dacia Jogger wypadła bardzo dobrze. Chociaż samochód jest większy od Megane i Jazza, dobrze się prowadził. Przeszkadzał mi jedynie głośny silnik i miałem obawy o brak mocy na trasie, ale i tak zdecydowałem, że kupię ten model. Zależało mi na tym, aby mieć samochód, którym będziemy mogli pojechać na wakacje.
W czerwcu na stronie Daci znalazłem egzemplarz który mnie zainteresował. Rzuciłem hasło: „chcę taki za 2 tygodnie pod domem”. Jeszcze tego samego dnia odezwał się do mnie Pan Tomasz z Dacii w Zamościu i powiedział, że ma taką samą (pełną) konfigurację dostępną od ręki. Już niemal cieszyłem się z finalizacji zakupu, ale zaczęliśmy rozmawiać o hybrydzie, która ostatecznie rozwiała resztki moich wątpliwości. Dacia Jogger Hybrid ma większą moc, jeździ ciszej, potrzebuje tylko jeden rodzaj paliwa, jest ekonomiczna i w dodatku z automatem! Pozostałe aspekty auta już dawno zostały przeze mnie zaakceptowane dlatego zdecydowałem się na hybrydowy model w 7-miejscowej wersji. Na co dzień fotele mogę wrzucić do garażu albo piwnicy, ale dają mi możliwość wyjazdów od czasu do czasu w większym gronie.
W Warszawie samochód byłby dostępny dopiero na koniec września, ale Pan Tomasz zaproponował egzemplarz, który zamówił do prezentacji klientom. W ten sposób na początku lipca pojechałem odebrać swój nowy samochód i przy okazji zwiedziłem przepiękny Zamość.
Pierwsze wrażenia z jazdy
Po pierwszej jeździe pozytywnie oceniam Joggera. Jakość wykonania na pierwszy rzut oka jest lepsza niż Megane taty (samochód w najprostszej wersji). Dla moich potrzeb w zupełności wystarczy. Pierwsze zetknięcie się z hybrydą również wypadło bardzo dobrze. W trasie z Zamościa do Warszawy spalanie wynosiło 5,8 litrów, bez bagaży, ale z bagażnikiem dachowym. Jechałem zgodnie z przepisami, z aktywnym pikaniem ostrzegającym o ograniczeniu prędkości, który znalazł się w samochodzie zgodnie z wymaganiami Unii Europejskiej. Zużycie paliwa w mieście sprawdzę już niedługo.
Samochód jest komfortowy i zapewnia lepsze wyciszenie niż w wersji z instalacją LPG. Zaletą jest tempomat, oraz płynne działanie automatycznej skrzyni biegów. Bardzo zależało mi na automacie jednakże w tej cenie nie miałem innego wyboru niż Dacia. Pierwsze zderzenie z asystentem pasa ruchu było trochę denerwujące, ale system nie był na tyle agresywny żebym musiał go wyłączyć.
Testy nowych i używanych samochodów: Renault, Dacia, Peugeot, Citroën, DS Automobiles
Co przemawia za Dacią?
Za Dacią przemawia m.in. nowy design marki. Jest prosty z ładnym detalem i bez niepotrzebnych ozdobników, załamań, podcięć i efekciarstwa. Całość jest bardzo zadbana, lata świetlne przed tym, czym była Dacia jeszcze kilka lat temu. Dobry, ładny, przyjemny design. O wyborze Joggera zdecydowała cena, jakość, użyteczność i wygląd. 7-osobowy model w wersji hybrydowej to absolutny zwycięzca. Zależy mi na tym, aby z biegiem lat sprawdziła się bezawaryjność, ale to się jeszcze okaże.
Nasza Honda Jazz zostaje w rodzinie jako samochód do jazdy po mieście i krótkie dystanse rzędu 5-10 km do szkoły, przedszkola, sklepu i dziadków. Najbliższe 2-3 lata ma jeszcze wytrzymać, zanim dzieci same zaczną chodzić do szkoły. Na dłuższych trasach będzie służyła nowa Dacia Jogger Hybrid.
Najnowsze komentarze