Do naszej redakcji napisał właściciel nowej Dacii Sandero 1.0 z instalacją LPG, w której przy prędkości powyżej 70 km/h słychać niepokojący odgłos, a właściwie wycie skrzyni biegów. Problem trzykrotnie był zgłaszany do ASO, jednak serwis przekonuje, że z samochodem wszystko jest w porządku.
Nadmierny hałas w samochodzie skutecznie może odebrać przyjemność z jazdy, o czym przekonał się właściciel nowej Dacii Sandero. Pojazd powyżej 70 km/h wydaje nietypowy odgłos, który może zakłócać słuchanie radia. Podejrzewając usterkę, nasz czytelnik zgłosił się do autoryzowanego serwisu Renault, w którym kupił samochód, jednak salon trzykrotnie odesłał właściciela z kwitkiem twierdząc, że tak wygląda normalna praca przekładni.
Czy „ten typ tak ma”?
Aby dowiedzieć się, czy skrzynia w nowej Dacii Sandero faktycznie pracuje w ten sposób, właściciel rozpoczął mini śledztwo. Poszukiwania rozpoczął od internetu i grupy posiadaczy modelu na Facebooku. Większość osób była zdziwiona, jak bardzo głośna jest przekładnia i nikt nie stwierdził podobnego hałasu w swoim Sandero III. Kolejnym krokiem było zasięgnięcie opinii pracowników Dacii i dziennikarzy. Żadna z pytanych osób nie doświadczyła problemu.
„Nie spotkałem się i nikt wcześniej nie zgłaszał mi takich problemów w Sandero. Niestety poza poradą, aby zgłosić gwarancyjnie usterkę do ASO lub centrali, na dział kontaktów z klientem, niewiele mogę doradzić. W kontaktach z ASO proszę być stanowczym i udostępnić filmiki, może się zdarzyć, że doświadczony mechanik na podstawie odsłuchu zlokalizuje usterkę. W moim przekonaniu nie jest to, jak potocznie się mówi „ten typ tak ma”, bo nie ma” – napisał w odpowiedzi pracownik salonu Dacii.
Podobna odpowiedź nadeszła od kanału Wahacz, który dodatkowo poradził odbycie jazdy testowej innym egzemplarzem. W redakcji Francuskie.pl również jeździliśmy Sandero w różnych wersjach i potwierdzamy tę opinię. Nikt z nas nie zauważył, by skrzynia zachowywała się w nietypowy sposób. Jedynym słusznym rozwiązaniem wydawała się wizyta, z najwidoczniej wadliwym egzemplarzem w ASO, jednak tutaj właściciel kilkukrotnie napotkał mur pracowników salonu.
Jazda testowa Sandero
23 sierpnia o umówionej godzinie właściciel zjawił się w ASO, aby zdiagnozować usterkę. Do samochodu wsiadł razem z mechanikiem. Po rozpędzeniu pojazdu do prędkości przekraczającej 70 km/h, Dacia Sandero ponownie zaczęła wyć. Pracownik serwisu także usłyszał nadmierny hałas i poprosił o wciśnięcie pedału sprzęgła. Wycie ustało. Mechanik zaproponował, aby zostawić Sandero w serwisie, na co oczywiście właściciel od razu się zgodził, z nadzieją na rozwiązanie problemu.
Następnego dnia odebrał telefon z zaproszeniem na jazdę egzemplarzem testowym. Propozycja wydawała się nieco dziwna, ale chcąc jak najszybciej uporać się z problemem, nasz czytelnik wraz ze współwłaścicielem auta przyjechał na miejsce. Na pytanie: czy egzemplarz testowy również ma problem z wyciem, pracownik salonu odpowiedział „nie mogę tego panu powiedzieć”.
Do testów udostępniono nieco inny egzemplarz w wersji Stepway z silnikiem benzynowym o mocy 90 KM, bez instalacji LPG, ale wyposażony w tą samą 6-biegową manualną przekładnię. Do samochodu wsiadł również pracownik warsztatu, który dziwił się całej sytuacji. Zachodził w głowę, kto mógł wpaść na pomysł przeprowadzenia jazdy próbnej. Gdy zobaczył filmik prezentujący odgłosy skrzyni, stwierdził, że pojazd powinien podlegać wymianie gwarancyjnej.
Pisemna decyzja
W testowym egzemplarzu właściciel również usłyszał wycie, ale na tyle ciche, że pozostali dwaj panowie nie zarejestrowali tego dźwięku. Nie zmieniało to jednak faktu, że Dacia Sandero naszego czytelnika wciąż miała ten sam problem.
Pojazd pozostał w ASO do momentu wydania decyzji kierownictwa, jak się później okazało odmownej. Po kilku dniach oczekiwania właściciel otrzymał pismo oraz samochód, wciąż z nadmiernie hałasującą przekładnią. Zgłoszenie sprawy do centrali Renault również nie przyniosło oczekiwanego skutku.
Test: Nowa Dacia Sandero Stepway TCe 90 2021. Dopracowana w (prawie) każdym calu
Komentarz Renault Polska
Spytaliśmy Renault Polska o opinię w tej sprawie. Oto odpowiedź, jaką otrzymaliśmy: „Reklamacja klienta wpłynęła do Renault Polska 8 sierpnia bieżącego roku i dotyczyła oceny głośności pracy skrzyni biegów. Niezwłocznie zleciliśmy weryfikacje samochodu w autoryzowanym serwisie Renault, Firmie Auto Compol. W trakcie czynności serwisowych sprawdzono poziom oleju w skrzyni biegów, który był prawidłowy. Nie stwierdzono opiłków metalu. Przeprowadzono także test porównawczy z innym egzemplarzem Dacii Sandero. Dla pewności odbyły się także konsultacje z Centrum Technicznym Renault w Warszawie. Nie stwierdzono wady samochodu”. Byliśmy ciekawi, czy zgłoszenia dotyczące głośnej skrzyni miały miejsce wcześniej, ale Renault Polska zaznacza, że Centrum Techniczne nie odnotowano podobnych przypadków z Sandero III generacji.
„Rozumiem, że w toku produkcji może coś pójść nie tak. Nie potrafię tylko zrozumieć z jakiego powodu odmawia mi się naprawy” – mówi zawiedziony właściciel, którego pozostawiono samego z hałasującą skrzynią Sandero.
Poniżej nagranie z jazdy powyżej 70 km/h:
https://www.youtube.com/shorts/GocTb4X4W7k