Nowa Dacia Sandero pojawi się w salonach już w przyszłym roku. Samochód będzie budowany na platformie Renault Clio V. Dostanie zupełnie nowe wnętrze i nową gamę silników, w tym prawdopodobnie hybrydową jednostkę 1.6 litra dużej jak na ten segment mocy ponad 130 KM.
Nowa Dacia Sandero ma być nieco większa od poprzednika, oferując więcej miejsca w środku i większy bagażnik. Dacia chce uplasować swoje auto na pograniczu, żeby zaatakować także segment kompaktowy. Powiększone Sandero ma skutecznie konkurować ze Skodą, Hyundaiem i Toyotą. Pod względem stylistyki szykuje się raczej ewolucja i rozwój klasycznej linii, bez fajerwerków, Natomiast pod względem techniki zmieni się bardzo dużo. Najważniejsze jest jednak utrzymanie niskiej ceny, nie będzie tu więc drogich rozwiązań konkurencji, które cenę windują do niebotycznych poziomów. Dacia chce utrzymać podstawową cenę na tyle nisko, by utrzymać miano najtańszego, najbardziej ekonomicznego samochodu na rynku. Możemy się spodziewać startu z poziomu około 31-32 tysięcy złotych za podstawową wersję z silnikiem 1.0 SCe. Topowe wersje Sandero Stepway z hybrydą przekroczą na pewno 50 tysięcy.
O powodzeniu samochodu nie zdecyduje jednak tylko cena i nadwozie, ale też wnętrze. A to ma być znacząco zmienione w stosunku do tego co mamy dzisiaj. Będzie więc nowa deska rozdzielcza z nowych materiałów, lepsze wyciszenie, wygodniejsze fotele i więcej funkcji w nowym systemie multimedialnym z ekranem wysokiej rozdzielczości. Klasyczne pozostaną zegary. Wiele elementów w środku zostanie zapożyczonych z Dustera, pojawią się też zupełnie nowe. Dużą zaletą ma być utrzymanie charakterystyki zawieszenia, nastawionej na komfort. Za to dzisiaj Dacie są bardzo chwalone. Nie ma twardego przejeżdżania dziur, na co cierpią samochody czeskie, niemieckie czy koreańskie.
Wizualizacje samochodu można obejrzeć na stronie Auto Bild.
źródło: Auto Bild
Najnowsze komentarze