Czy nowa Dacia Spring sprawdzi się w codziennej eksploatacji? Aleksandra, właścicielka modelu z Francji opowiedziała portalowi Automobile Propre o wadach i zaletach elektrycznej Dacii. Spring przejechał już 1500 km.
Nowa Dacia Spring służy jako drugi samochód w rodzinie. Aleksandra wraz z mężem posiadają jeszcze Peugeot 3008 z silnikiem benzynowym. Elektryk codziennie odwozi właścicieli do pracy i dzieci do szkoły i przedszkola. „Wybrałam model Spring ze względu na przystępną cenę. Nie chciałam dużego samochodu” – mówi Alexandra. „Kiedyś miałam Twingo, ale zużycie paliwa było wysokie. Ze względu na rosnące ceny paliw oraz w trosce o środowisko zdecydowałam się na samochód elektryczny. Wybrałam wersję Comfort Plus, ponieważ różnica w cenie nie była wysoka” – przekonuje właścicielka. Spring kosztował 18.700 euro, czyli ok. 87 tys. zł.
Alexandra zrezygnowała z kabla do szybkiego ładowania. Tankowanie Dacii Spring odbywa się w domu, co dwa dni. Aby odzyskać energię akumulatora o pojemności 27,4 kWh potrzeba ok. 13 godzin. Przy pełnym ładowaniu auto potrafi pokonać do 200 km, czyli nieco poniżej 230 km, które obiecuje Dacia.
Zobacz także: Jaki samochód dla dużej rodziny? Citroën SpaceTourer XS, Dacia Jogger, Peugeot Traveller i Renault Trafic
Czy przestrzeń jest wystarczająca?
Alexandra zaznacza, że Dacia Spring to mały samochód: „Kiedy moja córka siedzi z tyłu, fotel pasażera trzeba przesunąć całkowicie do przodu, w przeciwnym wypadku nie ma miejsca”. „Jest za mały, gdy masz dzieci, a ja muszę wozić plecak lub torbę na pieluchy, wózek i kable do ładowania” – powiedziała portalowi Automobile Propre.
Aby poprawić funkcjonalność auta Alexandra stosuje pewne sztuczki. W internecie kupiła specjalne pudełko, które idealnie pasuje w wolną przestrzeń pod maską. Można tam zmieścić kable do ładowania oraz wyposażenie obowiązkowe, takie jak kamizelka odblaskowa, czy trójkąt.
Najnowsze komentarze