Marka Dacia „nie pozostanie na uboczu” w kwestii elektryfikacji gamy modelowej. Samochód z napędem hybrydowym mógłby stać się sposobem na spełnienie rygorystycznych norm emisji spalin.
Według agencji Bloomberg, która powołuje się na badania Evercore ISI, samochody marki Dacia mają najwięcej do nadrobienia w celu spełnienia norm emisji na rok 2021 spośród wszystkich producentów. Od przyszłego roku koncerny muszą obniżyć średnią emisję CO2 do 95 g/km w przeciwnym wypadku stoją w obliczu bardzo wysokich kar. Jednym ze sposobów na poradzenie sobie z problemem jest elektryfikacja gamy modelowej. Renault ma w swojej ofercie elektryczny model Zoe, a w planach są hybrydowe wersje modeli Clio, Captur i Megane. A co z marką Dacia?
„Trudno sobie wyobrazić, że Dacia mogłaby pozostać na uboczu tego ruchu” – powiedział Olivier Murguet, szef sprzedaży Renault. Na początek do oferty mógłby dołączyć hybrydowy model, który pożyczyłby technologię E-Tech od nadchodzących modeli Renault.
Dacia bardzo szybko się rozwija i zyskuje coraz większą popularność na rynku europejskim, ale elektryfikacja gamy zagroziłaby budżetowemu charakterowi marki. Kosztowne inwestycje w technologię hybrydową i elektryczną mogłyby doprowadzić do podwyższenia cen samochodów.
Źródło: Bloomberg
Najnowsze komentarze