Nowe odsłony modeli Citroën C1 i Peugeot 108 nigdy nie powstaną, a powodem jest fakt, że nie są postrzegane jako produkty opłacalne. Segment małych samochodów kosztami zbliżył się zbytnio do segmentu B, twierdzi szef marki Citroën.
Zobacz: Nowy Citroën C1 pełen radości.
Citroën C1, Peugeot 108 oraz Toyota Aygo były produkowane we wspólnej fabryce koncernów PSA oraz Toyota na Słowacji. Tak zwane trojaczki z Kolina to samochody miejskie, których przeznaczeniem było głównie miasto. Niecałe 3,5 m długości i rozstaw osi 2,34 m predysponowały je jako drugi lub trzeci pojazd w rodzinie. Obecnie, według konfiguratora Citroëna, C1 kosztuje od 43.250 do 51.500 zł. Toyota Aygo jest jeszcze droższa, jej cena bazowa to 44.900 zł.
Wycofanie się Stellantis z projektu małych samochodów miejskich potwierdził Vincent Cobée, szef marki Vincent Cobée. „Ten segment jest wymazywany przez presję czynników związanych z ochroną środowiska. Kontynuacja jest prawie niemożliwa. Faktem jest, że Citroen C3 jest prawie równoważna cena, jeśli wziąć pod uwagę wartości rezydualne i koszty posiadania. W leasingu cena jest prawie taka sama” – mówił w wywiadzie dla brytyjskiego magazynu Autocar.
Wprowadzenie normy Euro 7 oznaczać będzie kolejne, bardzo duże podwyżki cen u producentów samochodów. Wszystko to z powodu rosnących kosztów produkcji. Układy redukcji emisji spalin będą tu jeszcze bardzo zaawansowane a silniki spalinowe dostaną wsparcie elektryczne w postaci hybryd. Wszystko to znacznie komplikuje produkcję. Na to wszystko nakłada się jeszcze proces niedoborów części i podzespołów. W Stellantis niektóre procesy logistyczne przestały normalnie funkcjonować z powodu potężnych braków elementów wyświetlaczy ale też interfejsów systemowych.
Ceny samochodów podane detaliczne, na podstawie informacji podawanej przez producenta na dzień 11.09.2021 r. bez uwzględnienia ewentualnych rabatów i promocji.
źródło: Autocar UK
Najnowsze komentarze