Zniecierpliwienie spowodowane oczekiwaniem na nowe Renault Clio, rośnie z tygodnia na tydzień. Samochód przechodzi właśnie testy w zimowych warunkach pogodowych na terenie Szwecji. Niestety wciąż jest skryty pod kamuflażem.
Piąta generacja Renault Clio jest jednym z najbardziej wyczekiwanych modeli roku 2019. Debiut nowej odsłony bestsellera spod znaku diamentu został zaplanowany na tegoroczne targi motoryzacyjne w Genewie, które odbędą się już marcu. Co się zmieni w popularnym modelu z segmentu B? Renault cały czas skrywa samochód pod mocnym kamuflażem, który zasłania większość elementów nadwozia. Możemy dostrzec, że nowe Renault Clio wciąż będzie pięciodrzwiowym hatchbackiem z ukrytymi klamkami w słupkach tylnych drzwi. Nie spodziewamy się szalonego podejścia do designu, styl będzie raczej zachowawczy. W ubiegłym roku szef designu marki Laurens van der Acker, zapowiadał, że wygląd nowego Clio stanie się „bardziej niemiecki”. Projektanci najprawdopodobniej pokusili się o delikatne poprawki w wyglądzie reflektorów, grilla i zderzaków.
Najwięcej zmian oczekujemy wewnątrz pojazdu. Model będzie wygodniejszy i lepiej wykończony. Do kabiny trafi większy ekran, zaczerpnięty z modelu Megane oraz nowy system multimedialny. Nowe Renault Clio zostanie wyposażone w mnóstwo systemów poprawiających bezpieczeństwo podczas jazdy. Zgodnie z zapowiedzią pojazd otrzyma system autonomicznej jazdy poziomu 2.
Renault Clio V powstanie na platformie CMF-B, którą podzieli z Nissanem Micrą. W bazowej wersji samochód będzie napędzany turbodoładowaną jednostką o pojemności 1 litra. Pod maskę trafi także silnik benzynowy 1.3 oraz diesel o pojemności 1,5 litra. W późniejszym czasie dołączy również wersja hybrydowa pojazdu oraz najbardziej oczekiwana przez entuzjastów szybkiej jazdy, wersja RS.
Źródło: motor1.com
Najnowsze komentarze