Nowe Renault Sandero 2020 zdradza, co znajdziemy w europejskim modelu?
Nowa Dacia Sandero pojawi się dopiero na rynku, ale konstrukcja z Brazylii zdradza nam, co może pojawić się w tym samochodzie. Z całą pewnością będzie to nowe wnętrze, z lepszymi materiałami wykończeniowymi, nową kierownicą czy większą ilością poduszek powietrznych.
Nowa Dacia Sandero to jeden z najbardziej oczekiwanych samochodów na rynku europejskim. W Polsce znajduje się wśród 10 najchętniej kupowanych aut przez klientów indywidualnych, ale aktualna generacja jest już dość leciwa. Jeśli Sandero dostanie to, co wcześniej Duster, czyli nowe wnętrze, a jednocześnie potwierdzą się pogłoski o nowej płycie podłogowej z Clio V, to będziemy mieli do czynienia z bardzo ciekawym samochodem.
Tymczasem możemy przyjrzeć się, jak wyglądają zmiany w Brazylii. Zaprezentowano tam właśnie Renault Sandero rok modelowy 2020. Trzeba przyznać, że samochód wygląda naprawdę dobrze. Z zewnątrz auto zyskało nową atrapę i reflektory z przodu oraz zupełnie nowe światła z tyłu. Całość prezentuje się bardzo nowocześnie. Duże zmiany zaszły we wnętrzu. To przede wszystkim lepsze materiały ale też wygodniejsze siedzenia, z nową tapicerką. W najwyższych wersjach dostępna jest tapicerka skórzana. Przełączniki elektrycznych szyb z tyłu trafiły na drzwi. Wcześniej były na środkowym tunelu.
Silniki obejmuje 1.0 o mocy 78 KM i 1.6 o mocy 115 KM. Mogą być zasilane etanolem i osiągają wtedy nieco wyższe moce. Poza wersją podstawową, wszystkie pozostałe poziomy wykończenia wyposażone są w ulepszony siedmiocalowy system multimedialny MediaNav Evolution z Apple CarPlay, Android Auto i tylnymi czujnikami parkowania. W każdej wersji są też cztery poduszki powietrzne.
Więcej zdjęć znajdziecie w galerii poniżej.
polecamy
Nie oczekujmy cudów po nowym Sandero. Duster też miał być „nowy” a jest głęboką modernizacją i liftingiem. Tutaj jest Dacia ze znaczkiem Renault i kolejną modernizacją. Niczym mnie nie zachwyca. Po prostu wnętrze dostosowane do obecnego poziomu Dacii i tyle. Po prostu trzeba dać „nowy” model jak najtaniej. Ma jeździć i pomieścić bagaże dla 4 osób? To takie będzie i tyle. Żadnych specjalnych dodatków, bo w końcu to Dacia.
Kokpit jak z 1995 roku i te klamki niczym z Megane 1i Clio2… zlitowaliby się w końcu i przestali aż tak ciąć koszty na takich wiele mówiących detalach. Inna sprawa, że najpewniej model na europę nie będzie aż tak badziewny patrząc jak fajnie im wyszedł stosunkowo Duster…
Krytycy Dacii chcieliby za cenę Sandero dostać nowe Megane z automatem. Tymczasem u innych marek za te pieniądze dają bazowe wersje samochodów miejskich bez klimatyzacji. O odmianie sedan i kombi można oczywiście zapomnieć.
Już po tych zdjęciach widać, że będzie to głębszy lifting obecnej generacji zbudowanej na płycie podłogowej Clio II. Duża część elementów wnętrza pozostanie nie zmieniona. Pewnie pojawi się lepsze wyposażenie nie spotykane dotąd na naszym rynku (np. klimatycja automatyczna) i nowe silniki. Obstawiam, że tradycyjnie będą te same motory co w równoległej wersji Clio, bez najmocniejszej odmiany i oczywiście automatu, a więc 1.0 SCe 65 (tylko w odmianie hatchback), 1.0 SCe 75, 1.0 TCe 100 oraz dCi 85. Dacia pozostanie Dacią. Tego auta przecież nikt nie kupuje dla nowinek technicznych i detali, więc grono nabywców się nie skurczy. Klienci, którym… Czytaj więcej »
Jest też ryzyko że klienci pójdą do konkurencji i kupią Skodę Scala
Piszecie, że „nowe” sandero z brazyli pokazuje, co będzie u nas…. Przecież to jest sandero, które u nas sprzedają od 2 lat…. Tylko kratki nawiewów są prostokątne, bo taka jest stylistyka Renault.
Duże zmiany zaszły we wnętrzu??? Czy szanowny pan „redaktor” siedział kiedykolwiek w Sandero obecnej generacji? Przecież te wnętrza są praktycznie identyczne. Inne są tylko 2 kratki nawiewów. I gratuluje umiejętności oceny jakości materiałów po zdjęciu. Ja tam widzę te same plastiki zrobione z krowiego łajna.
Pomijam fakt, że to jest odgrzewany kotlet, który klepany jest na rynek ameryki południowej i to tylko lift tego co można kupić u nas. I raczej nic nie ma wspólnego z Sandero, które ma być oferowane w Europie w 2020 roku. Ale artykuł jest, wejścia są. Kij z tym, że ten wpis nie wnosi zupełnie nic.
Nie wiem co w nim nowoczesnego, wygląda jak auta sprzed 25 lat.