Nowy Citroën C4 występuje w katalogu wyłącznie w jednym wariancie nadwoziowym, ale podczas prac nad modelem rozważano kilka opcji. Według portalu motoryzacyjnego L’argus, francuski producent brał pod uwagę również wersję SUV i minivan, ale projekty porzucono.
Citroën C4 zdecydowanie odróżnia się od samochodów w segmencie C oferowanych przez Volkswagena, Forda, czy Renault. Stylistyka jest oryginalna i nawiązuje do modnych na rynku crossoverów. Kompakty powstał wyłącznie w jednej wersji nadwoziowej i na razie nic nie wskazuje na to, że rodzina się powiększy. Nie będzie nawet kombi, ale poprzednik również wersji z powiększonym bagażnikiem nie posiadał, więc nie powinno to być żadnym zaskoczeniem. Podczas rozwoju modelu, francuska marka rozważała jednak inne wersje C4.
W centrum rozwoju Citroena pracowano nad modelem o nazwie kodowej C44 równolegle z projektem C41, czyli nowym C4. Samochód miał mieć charakter SUV-a i gdyby dostał zielone światło do produkcji, zająłby miejsce pomiędzy C3 Aircrossem a C5 Aircrossem. Oznaczałoby to powrót do oferty C4 Aircrossa, którego marka produkowała w ramach współpracy z Mitsubishi od 2012 do 2017 roku.
Odważny wygląd i rodzinny charakter
Według magazynu L’argus, Citroën planował całą serię modeli na bazie C4. Cechą wspólna miał być odważny wygląd. Rozważano różne ścieżki rozwoju pojazdu. Pierwszy projekt miał dynamiczny sportowy design przypominający coupe, drugi był skierowany do rodzin jako następca C4 Spacetourera, który wkrótce całkowicie zniknie z gamy modelowej. Citroën inspirował się C5 Aircrossem, ale rozważano sylwetki z bardziej lub mniej opadająca linią dachu zmierzając w kierunku praktycznego lub sportowego kształtu nadwozia.
Nowy Citroën C4 Aircross dzieliłby platformę CMP z modelem C4 i Peugeot 2008 i mógłby oferować klientom wybór napędu spalinowego lub elektrycznego. W ofercie crossoverów spod znaku szewronów zrobiłoby się jednak zbyt gęsto, zwłaszcza że w planach jest już II generacja C3 Aircrossa (również na płycie podłogowej CMP), która będzie większa od swojego poprzednika. Samochód urośnie do ok. 4,30 m. Kolejny podobny pojazd stał się niepotrzebny, dlatego Citroën zrezygnował z pomysłu, podobnie jak w przypadku wersji SUV modelu DS 4.
Źródło: L’argus
Najnowsze komentarze