Nowy Citroën C5 X nie jest standardowym przedstawicielem segmentu D, ale francuska marka celowo łączy różne style i stawia na oryginalność. Jeśli masz problem, by zaklasyfikować C5 X, będzie to dla Citroena największy komplement.
Nowy Citroën C5 X to bardzo śmiałe połączenie sedana, kombi i SUV-a w jednym nadwoziu. Francuska marka chciała, aby model wyróżniał się spośród samochodów oferowanych przez innych producentów i trzeba przyznać, że bardzo dobrze jej to wyszło. Citroën w ubiegłym roku zaskoczył nowym kompaktowym C4, który przypomina zarówno SUV-a, jak i coupe. Teraz przyszła kolej na segment D, który jest chyba najbardziej oryginalnym samochodem w tej klasie.
Szef designu Citroena Pierre Leclerc, w wywiadzie dla magazynu Autocar powiedział, że właśnie o to mu chodziło. „Przeprowadziliśmy rozmowę, w której ktoś powiedział, że tak naprawdę nie jest w stanie określić co to jest i jest to dla nas chyba najlepszy komplement” – powiedział. „Zawsze staramy się znaleźć nową sylwetkę i nowe sposoby tworzenia samochodów” – dodał.
Oprócz ciekawej stylistyki, Citroën C5 X ma przekonywać wysokim poziomem komfortu. W samochodzie wykorzystano fotele Advanced Comfort oraz aktywne zawieszenie z progresywnymi poduszkami hydraulicznymi, które ma odizolować pasażerów od niewygód spowodowanych nierównościami nawierzchni.
W wyposażeniu C5 X znalazł się wyświetlacz projekcyjny Head-up, systemy wspomagające prowadzenie z półautonomicznym trybem jazdy, 12-calowy ekran dotykowy oraz nowoczesny system rozpoznawania poleceń głosowych.
Nowy Citroën C5 X dzieli platformę z DS 9 i podobnie jak siostrzany model nie będzie oferowany z dieslem. W ofercie znajdą się napędy benzynowe oraz hybryda o mocy 225 KM. Debiut rynkowy modelu zaplanowano na drugą połowę 2021 roku.
Najnowsze komentarze