Nowy Citroën C4 to pierwsza C4-ka, która jest dostępna na rynku w wersji z napędem elektrycznym. Citroën postawił na design i komfort. Jak spisuje się nowy model na prąd spod podczas jazdy? Portal Project: CAR sprawdził w teście.
Nowy Citroën C4 poprzez swoje podniesione nadwozie może kojarzyć się bardziej z następcą C4 Cactusa niż kompaktu, który zniknął z rynku w 2017 roku. Za pomocą nowego modelu, francuska marka postanowiła się wyróżniać i znakomicie jej to wyszło. Nowy C4 przykuwa uwagę sylwetką łączącą crossovera i coupe oraz pasem przednim z wbudowanym logo Citroena.
Wnętrze to prosty, ale jednocześnie designerski projekt. Poszczególne elementy wykończeniowe są świetnie spasowane i nie powinny powodować żadnych problemów przy dłuższej eksploatacji. Dodatkowo, na boczkach drzwi i podłokietnikach znajdziemy elementy obszyte skórą z delikatną warstwą pianki pod spodem, dzięki którym e-C4 sprawia znacznie lepsze wrażenie niż plastikowy Volkswagen I.D. 3. Kabina Citroena trzymała niewielki ekran wskaźników, który dostarcza podstawowych informacji. W testowym egzemplarzu zainstalowano również wyświetlacz Head-up.
Podczas jazdy zwraca uwagę lekko działający układ kierowniczy, który ma bardziej miękką charakterystykę niż w niektórych samochodach miejskich, m.in. w elektrycznym Fiacie 500. Układ kierowniczy doskonale współgra z zawieszeniem, który jak na tę klasę samochodu przepływa przez nierówności wyjątkowo komfortowo, ale ma też swoje wady przy wyższych prędkościach. Czy warto wybrać Citroena e-C4? Zobaczcie test na kanale Project: CAR.
Najnowsze komentarze