Nowy DS 3 w wersji E-tense, czyli 100% elektrycznej, trafił do redakcji Francuskie.pl na tygodniowy test. Od wczoraj samochód zdążył zrobić blisko 700 kilometrów w trasie i po miastach. Jakie mamy wrażenia?
Nowy DS 3 to samochód segmentu B klasy premium, luksusowo wykończony przez rzemieślników DS Automobiles. Francuzi szczycą się wysokiej jakości materiałami, świetnym designem i wygodnym wnętrzem – i trzeba powiedzieć, że ten samochód naprawdę im się udał. Jest elegancki, rzuca się w oczy, oferuje maksymalny poziom komfortu, jakiego trudno się spodziewać po tak małym aucie. Jest też znakomicie wyciszony.
DS Automobiles, francuski producent samochodów klasy premium, konkuruje coraz skuteczniej z produktami producentów typu Audi, BMW, Mercedes, Jaguar czy Land Rover – o czym świadczy rosnąca sprzedaż. Najpopularniejszym modelem marki jest luksusowy SUV DS 7, jednak coraz lepiej radzą sobie kompaktowy DS 4 i nowa generacja DS 3. Ten ostatni trafił właśnie do naszej redakcji a do testu otrzymaliśmy praktycznie nowy egzemplarz z symbolicznym przebiegiem.
Przetestuj nowego DS 3 – zapraszamy do salonów DS Automobiles w całym kraju.
Najmniejszy model DS zmienił nazwę przy okazji faceliftingu i zamiast DS 3 Crossback mamy skróconą nazwę: po prostu DS 3. Zmiany są jednak głębsze, bo w przypadku wersji E-tense otrzymaliśmy nowy, większy akumulator, o pojemności 54 kWh. Silnik ma 156 KM i 260 Nm, co sprawia że mimo wagi akumulatorów auto prowadzi się lekko i dynamicznie. W trybie WLTP samochód ma zasięg 402 km, z kolei w mieście można osiągnąć nawet 500 km zasięgu – twierdzi producent.
Pierwsze wrażenia po przejechaniu blisko 700 kilometrów? Auto jest znakomicie wyciszone, bardzo dynamiczne, zużycie prądu oscyluje średnio wokół 15 kWh na 100 kilometrów. Największym pozytywem jak na razie wydaje się – oprócz przyjemnego w użyciu napędu – komfort jazdy. Mimo 18″ kół zawieszenie pracuje znakomicie, jest komfortowe a jednocześnie dobrze utrzymuje samochód w torze jazdy. Nierówności są bardzo skutecznie i cicho tłumione. Do tego dochodzi znakomite, wygodne wnętrze. W wersji Opera, którą mamy, wyłożone jest przecieraną skórą ze złotymi odcieniami.
Fotele zapewniają bardzo dużo wygody, nawet dłuższa trasa nie powoduje tu zmęczenia. Wrażenie jest też takie, jakby jechało się znacznie większym autem. Świetnie działa system audio, kamery są wysokiej jakości – system multimedialny działa bardzo szybko, intuicyjnie.
Zrobiliśmy już próby autostradowe i na trasie szybkiego ruchu, samochód może jechać z maksymalną prędkością do 150 km/h, nie ma najmniejszego problemu z wyprzedzaniem przy dowolnej prędkości, mocy nie brakuje w żadnym zakresie. W mieście jest szybkie i ciche. Ładowanie samochodu, czy to ze stacji czy z dołączonej ładowarki przeznaczonej dla zwykłego gniazdka 230V odbywa się bezproblemowo.
DS 3 pojawił się niedawno w salonach DS Automobiles na terenie całego kraju, które dysponują już egzemplarzami do jazd testowych – do czego gorąco namawiamy!
Przed nami kolejne kilometry a wyniki testu już za tydzień na łamach Francuskie.pl.
Najnowsze komentarze