Marka DS Automobiles opublikowała nowe cenniki, co może oznaczać jedno: kolejne podwyżki. Od października więcej zapłacimy za DS 4 i 360-konną wersję DS 9. Na tym jednak nie koniec niespodzianek. Kompakt stracił przy okazji dwie jednostki napędowe a na otarcie łez marka dodała do katalogu nowy poziom wyposażenia Opera.
W salonach DS Automobiles znów obserwujemy wzrost cen. Tym razem dotyczy dwóch modeli: DS 4 oraz flagowego DS 9. Aby rozpocząć przygodę z konfiguracją kompaktu premium musimy przeznaczyć 140.600 zł (zobacz cennik). Chociaż wzrost cen na rynku motoryzacyjnym to już prawie chleb powszedni, trochę trudno jest nam wytłumaczyć podwyżkę aż 15.200 zł, bo właśnie tyle wynosi różnica w stosunku do cennika opublikowanego przez markę w lipcu 2022 roku. Pod maską podstawowej wersji znalazł się 130-konny silnik benzynowy 1.2 połączony z 8-biegowym automatem.
Gama napędów DS 4 została skrócona do trzech pozycji i co ciekawe wszystkie zamówimy w podstawowej wersji Bastille. Poprzednio, wariant bazowy był oferowany wyłącznie z wymienionym wyżej silnikiem benzynowym o pojemności 1,2 litra. W cenie 147.600 zł dostępny jest diesel 1.5, który dysponuje mocą 130 KM a na szczycie oferty pozostała 225-konna hybryda ładowalna, za którą zapłacimy 182.800 zł. Marka DS Automobiles wycofała z oferty DS 4 dwie benzynowe jednostki 1.6 PureTech o mocy 180 oraz 225 KM.
Zobacz także: DS Automobiles na Paris Mondial de l’Automobile 2022 – relacja własna
DS 4 w wersji Opera
Nowością w katalogu DS 4 są wersje Opera i Opera Cross, które znalazły się powyżej poziomu Rivoli. Marka DS Automobiles wykończyła wnętrze skórą Nappa Criollo Brown i dodała aluminiowe nakładki pedałów i podnóżek. Dodatkowe wyposażenie w porównaniu z DS 4 Rivoli obejmuje zawieszenie DS Active Scan Suspension, wspomaganie parkowania z kamerą cofania Vision 360°, pakiet Easy Access, elektrochromatyczne, składane lusterka zewnętrzne, otwierany szyberdach, laminowane akustyczne szyby przednie i tylne oraz bezprzewodową ładowarkę indukcyjną.
W DS 4 Cross Opera otrzymujemy dodatkowo relingi dachowe i osłonę chłodnicy w kolorze błyszczącej czerni oraz czarne obramowanie okien. Do tego dochodzą 19-calowe obręcze w schemacie Lima, przednie zderzaki Cross i oznaczenia na przednich drzwiach pojazdu.
Jak już wspomnieliśmy na wstępie, w październiku nowy cennik otrzymał również DS 9. Za hybrydową wersję o mocy 360 KM zapłacimy 334.800 zł (zobacz cennik), czyli o 1.600 zł więcej niż we wrześniu. Cena 225-konnej wersji pozostała bez zmian i wynosi 293.200 zł
Najnowsze komentarze