Nowy DS 4 zawitał do Krakowa. Prezentacja kompaktowego modelu odbyła się podczas uroczystego wieczoru pokazowego i była dla mnie pierwszą okazją, by przyjrzeć się modelowi z bliska. Marka DS Automobiles nie zawiodła zarówno w kwestii designu, wykończenia wnętrza, jak i bogactwa technologii.
DS Store w Krakowie zorganizował wieczór pokazowy najnowszego dziecka marki DS Automobiles. W salonie po raz pierwszy zagościł kompaktowy model DS 4, ale zanim zobaczyliśmy samochód z bliska, obył się pokaz kuchni molekularnej. Spośród zaproszonych gości wybrano ochotników, którzy w stroju ochronnym i pod okiem instruktora przygotowali napoje oraz lody z wykorzystaniem ciekłego azotu. Procesowi towarzyszyły kłęby dymu wydobywające się z mis oraz probówek, które na tę okazję zastąpiły szklanki i kieliszki wykorzystywane do tradycyjnych drinków. Prawdziwą gwiazdą wieczoru był jednak DS 4.
Ach te światła!
Luksusowy kompakt ma zwartą, mocno osadzoną sylwetkę z delikatnie opadająca linią dachu, która nadaje modelowi gracji, ale spojrzenia najbardziej przyciąga szeroki grill składający się z czarnych rombów oraz duże zygzakowate reflektory LED-owe ze zintegrowanymi kierunkowskazami. DS 4 powinien być widoczny na drodze już z daleka.
Zobacz test: Peugeot 508 PSE – znakomite grande tourismo
Projektanci DS Automobiles ponownie wykorzystali efekt tylnych świateł przypominających rybie łuski oraz klamki, które wysuwają się na powitanie kierowcy. System zadebiutował w DS 3 Crossback a następnie zagościł w DS 9. Flagowy model również wystawiono w krakowskim DS Store, w dodatku w ciekawej wersji kolorystycznej Midnight Blue, który w ciemności wygląda jak czarny a przy mocniejszym świetle przyjmuje ciekawy odcień niebieskiego. Pojawiły się nawet głosy, że lakier powinien stać się częścią gamy DS 4.
Przejrzysty projekt wnętrza
Demonstracyjny samochód, to DS 4 w wersji Performance Line+ ze sportowymi akcentami, który wykończono ciemną tapicerką ze skóry i alkantary z żółtymi i czerwonymi przeszyciami. Projekt wnętrza jest przejrzysty, dzięki zastosowaniu „niewidzialnych” nawiewów na desce rozdzielczej, zamykanego schowka oraz przeniesienia przycisków do otwierania szyb z konsoli środkowej na boczki drzwi. W ten sposób, zwolniło się miejsce na płytkę dotykową, która uruchamia zaprogramowane wcześniej funkcje menu. Niewielki ekran to element wnętrza, który najczęściej będzie wymagał użycia ściereczki. Już po kilku chwilach od odsłonięcia auta, prezentował mnóstwo odcisków palców.
Pierwszy kontakt z systemem pokładowym DS 4 to trochę jak wstęp do arkanów czarnej magii. Auto przyciąga i zachęca do wdrożenia się w swe tajniki, ale te wydają się mało intuicyjne i skomplikowane dla osób spoza zamkniętego kręgu wtajemniczonych. Być może jest to efekt „egzemplarza przedprodukcyjnego”, w którym nie wszystko funkcjonowało jak należy, albo trzeba po prostu DS 4 poświęcić nieco więcej czasu.
Do obsługi multimediów służy system DS Iris z 10-calowym ekranem dotykowym. Wyświetlacz działa znacznie sprawniej niż w DS 7 Crossback. Uruchomienie poszczególnych funkcji, powiększanie i pomniejszanie mapy działało natychmiastowo.
DS 4 i znaczące drobiazgi
Styliści zadbali o każdy szczegół, przycisk i pokrętło, aby jednocześnie pełniły swoją funkcję i wnosiły do samochodu odrobinę awangardy. Na kontrolkach, nawet tych najmniejszych zobaczymy i wyczujemy pod palcami rzeźbienia rombów. Mało tego, do sterowania strumieniem powietrza w zakresie góra służą kontrolki w kształcie trójkątów, które płynnie dopasowano do wolnej przestrzeni w aucie. Ciekawie prezentuje się również kierownica z elementami z kutego karbonu. Choć są to tylko drobiazgi, mają duże znaczenie dla postrzegania pojazdu.
W DS 4 nie brakuje przestrzeni, zarówno z przodu, jak i z tylu a komfortowo wyprofilowane fotele dysponują ogromnym zakresem regulacji, nawet zagłówki można przesuwać w przód i w tył. Bagażnik wydaje się skromny, ale jeśli spojrzymy na dane techniczne, do dyspozycji jest przyzwoite 430 litrów, czyli więcej niż w C4, który pomieści tylko 380 litrów bagażu. Po złożeniu tylnych foteli uzyskamy 1240 litrów (1250 l w C4).
Gdy zaproszeni goście zajmowali miejsce za kierownicą, można było słyszeć głosy: „spójrz przed siebie”, „ale gdzie?” „widzisz”? Tak żywe zainteresowanie wzbudzał wyświetlacz przezierny, który ma przekątną aż 21 cali. Zdjęcia nie oddają jednak jego faktycznej wielkości. Informacje wyświetlane są „na drodze” w miejscu, w którym zazwyczaj skierowany jest wzrok kierowcy. Rodzaj danych, które się tam znajdą możemy zmieniać z poziomu kierownicy.
Silniki i cena DS 4 w Polsce
DS 4 jest już dostępny na naszym rynku w cenie rozpoczynającej się od 114.900 zł a pierwsi klienci złożyli już zamówienia. Auto powstało na ulepszonej platformie EMP2, którą kompaktowy DS dzieli z nowym Peugeot 308. Pod maską znalazły się benzynowe jednostki PureTech o mocy 130, 180 i 225 KM. Kompakt luksusowej marki można zamówić również z dieslem Blue HDi o mocy 130 KM lub w wersji hybrydowej o mocy 225 KM. Wszystkie jednostki współpracują z automatyczną 8-biegową przekładnią automatyczną. DS 4 będzie w krakowskim salonie jeszcze tylko 9 i 10 lipca zanim pojedzie do następnych salonów. Serdecznie zapraszamy na ul. Opolską 9, aby na własne oczy zobaczyć najnowszy kompakt marki DS Automobiles.
Najnowsze komentarze