Nowy Mitsubishi Colt będzie bazował na konstrukcji Renault Clio. To efekt współpracy Aliansu Renault-Nissan-Mitsubishi. Japoński producent chce w ten sposób wejść w europejski lukratywny rynek samochodów klasy B.
Nazwa „Colt” została po raz pierwszy wprowadzona w 1962 roku, kiedy to rozpoczęła się linia małych samochodów sprzedawanych głównie w Japonii. Modele te były kontynuowane w różnych podobnych formach do 1971 roku. W latach 1978-2002 nazwa była stosowana do eksportowych wersji modelu Mirage na takich rynkach, jak Europa i przez pewien czas Australia. W latach 2002-2013 nazwa ta odnosiła się do subkompaktowego hatchbacka (i pochodnych wersji nadwozia), który zastąpił linię Mirage. Inaczej niż poprzednio, nazwa „Colt” była używana na arenie międzynarodowej.
Premierę nowego Colta zaplanowano na jesień 2023 roku. Samochód będzie bazował na platformie CMF-B koncernu, jednak jest bardzo prawdopodobne że nie platforma nie będzie jedynym elementem z Clio, które pojawią się w nowym modelu. Najprostszym sposobem zbudowania nowego modelu jest wykorzystanie już istniejącego samochodu, zmodyfikowanie go wizualnie i sprzedaż pod własną nazwą. I być może tak będzie to wyglądać w przypadku Colta.
W wizualizacji wynika, że podobnie jak jego francuski brat, nowy Colt będzie miał ukryte klamki tylnych drzwi. W topowej wersji pod maską pojawi się układ E-Tech Hybrid, gdzie wolnossący silnik benzynowy o pojemności 1,6 litra współpracuje z silnikiem elektrycznym, osiągający łączną moc 140 KM.
Aktualna oferta Mitsubishi w Polsce jest nieduża: mały Space Star, Eclipse oraz L200 to jedyne samochody sprzedawane w naszym kraju.
Grafika nie przedstawia nowego modelu – to jedynie przybliżenie wyglądu nowego Colta.
Najnowsze komentarze