Niedobór półprzewodników na rynku powoduje kolejne opóźnienia ważnych premier motoryzacyjnych. Ofiarą kryzysu padł nowy Nissan Ariya, który miał trafić na japoński rynek w połowie 2021 roku. Debiut odbędzie się jednak w późniejszym terminie.
Od początku roku producenci samochodów na całym świecie muszą radzić sobie z niedoborem chipów. Braki komponentów w magazynach przyczyniły się do czasowego wstrzymania montażu w wielu zakładach produkcyjnych i tym samym opóźnienia w dostawach do klientów. Firmy motoryzacyjne odkładają ważne premiery lub wprowadzają modyfikacje wyposażenia do swoich ofert. Niedawno wspominaliśmy o dwumiesięcznym poślizgu premiery Dacii Duster po face liftingu oraz wydłużonych czasach dostaw samochodów Renault, ale problem dotyczy nie tylko producentów francuskich, ale całej branży. Nowy Nissan Ariya również będzie wymagał od klientów cierpliwości.
„Nissan stoi przed różnymi wyzwaniami branżowymi, które dotyczą m.in. niedoboru półprzewodników. Naszym priorytetem jest zapewnienie klientom zupełnie nowego, całkowicie elektrycznego Nissana Ariya z zachowaniem najwyższej jakości i staranności” – poinformowała firma. Według wiceprezes wykonawczej Nissana, Asako Hoshino sprzedaż w Japonii została przesunięta z połowy 2021 roku na zimę tego roku a sprzedaż w Europie i USA zazwyczaj następuje około dwa miesiące później.
Rzecznik francuskiego oddziału Nissana poinformował francuski magazyn Caradisiac, że informacja o opóźnieniu dotyczy jednak tylko Japonii, która miała być pierwszym rynkiem dostaw dla modelu Ariya i „nie ma powodu do obaw o wprowadzenie modelu do Europy. „Otworzymy zamówienia po wakacjach, a pierwsze dostawy są zaplanowane są na początek 2022 roku” – informuje marka.
Nissan spodziewa się sprzedaży dziesiątek tysięcy egzemplarzy w pierwszym roku. Najbardziej liczy na rynek europejski.
Źródło: Automotive News Europe, Caradisiac
Najnowsze komentarze