Nowy Opel Insignia wkrótce doczeka się następcy. III generacja modelu powinna ujrzeć światło dzienne pod koniec 2023 lub na początku 2024 roku. Zgodnie ze strategią marki, pojazd otrzyma napęd elektryczny, podobnie jak nowy Crossland i Astra. W planach jest również wprowadzenie do oferty modelu, który wskrzesi nazwę Manta.
Od 2028 roku Opel ma stać się marką „czysto elektryczną”, dlatego już teraz duża część oferty jest dostępna w wersji elektrycznej lub hybrydowej a rodzina samochodów na prąd cały czas się powiększa. Producent z Rüsselsheim chwali się, że ma już 12 zelektryfikowanych modeli począwszy od małego modelu Rocks-e, który jest bliźniakiem Citroena Ami aż po dostawczego Movano-e. Kolejne premiery również otrzymają wtyczkę, w tym także Insignia, która zostanie przeniesiona na nową płytę podłogową STLA Medium, wspólną z następcą DS 9.
Zobacz także: Nowy Opel Astra: pierwsze wrażenia z jazd testowych
„Opel konsekwentnie i rekordowo szybko podąża ścieżką elektryfikacji. Tym samym wnosimy znaczący wkład w ograniczenie emisji CO2. Nie dotyczy to zresztą wyłącznie transformacji naszej oferty modeli. Wspólnie z partnerami będziemy produkować własne wysokowydajne akumulatory w Kaiserslautern już od 2025 r. Ponadto na terenie naszej siedziby w Rüsselsheim powstaje przyjazny dla środowiska nowy kampus” – powiedział dyrektor generalny marki, Uwe Hochgeschurtz.
Do elektrycznych braci spod znaku błyskawicy najszybciej dołączy Astra-e oraz Astra-e Sports Tourer. Debiut pojazdów zaplanowano na rok 2023. W planach jest również Crossland ze znaczkiem „e”. Opel obiecuje od 500 do 800 kilometrów zasięgu i „najszybsze w swojej klasie szybkie ładowanie”, które pozwoli odzyskać 32 kilometrów na minutę.
Zobacz także: Nowe kłopoty marek Stellantis w Polsce: Citroën, Opel i Peugeot kasują zamówienia

Nowy Opel Manta zadebiutuje do połowy dekady. Oczywiście również będzie w 100% elektryczny. Producent zmienił koncepcję z coupe na crossovera, ale przedstawiciele Opla zapewniają, że emocji nie zabranie. „Nowy Opel Manta i tym razem ma wzbudzać silne emocje. Także świetnym przyspieszeniem, które gwarantuje elektryczny silnik. Manta znów będzie synonimem przyjemności z jazdy. Zbudujemy samochód fascynujący i zaskakująco przestronny” – zapewnił Uwe Hochgeschurtz.
Najnowsze komentarze